“Mamy dosyć funkcjonowania w tym Orwellowskim folwarku” – piszą do Mateusza Morawieckiego związkowcy z Siarkopolu i domagają się odłączenia spółki od Grupy Azoty. “Nie mamy już nic do stracenia” – twierdzą. Zarzucają “grabież przychodów”, wspominają o “trudnej sytuacji ekonomicznej”.
„Wyborcza” dotarła do listu, jaki trzy związki zawodowe – „Solidarność”, NSZZ Pracowników Górnictwa i Przetwórstwa Siarki, Pracowników Ruchu Ciągłego Przemysłu Siarkowego – wysłały do premiera Mateusza Morawieckiego. Kopię pisma skierowano też m.in. do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i wicepremiera Jacka Sasina. Otrzymali je również wszyscy świętokrzyscy parlamentarzyści, marszałek województwa, wojewoda świętokrzyski, zarząd i rada nadzorcza Grupy Azoty.
List dotyczy „sytuacji w KiZChS »Siarkopol« S.A. w Grzybowie po przejęciu przez Grupę Azoty”. Świętokrzyski zakład jako jedyny na świecie wydobywa siarkę metodą podziemnego wytapiania. Zatrudnia przeszło 800 osób. Grupa Azoty kupiła go od skarbu państwa w 2013 roku za ponad 300 mln zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS