W Ząbkowicach – dzielnicy Dąbrowy Górniczej – dzieci, żeby pograć w piłkę na Orliku, muszą sforsować podwójne ogrodzenie. – Jeden płot jest bardzo wysoki, tylko patrzeć aż dojdzie do tragedii – alarmują mieszkańcy.
Przy Alei Zwycięstwa w Dąbrowie Górniczej Ząbkowicach znajduje się Orlik, który w weekendy jest na głucho zamknięty. W tygodniu z kolei na obiekcie najczęściej trenują różne kluby sportowe, m.in. KS Unia Ząbkowice. – Już od pewnego czasu słyszałem, że Orlik stoi najczęściej zamknięty i dzieci z dzielnicy przechodzą przez ogrodzenie. Nigdy tego nie widziałem, w przeciwieństwie do grupek dzieci, które koczują przy boisku kiedy mamy treningi. Jeśli ćwiczymy jedynie na połowie, to drugą oddajemy do ich dyspozycji, by też mogły sobie pograć — mówi Przemysław Oklejewski, koordynator do spraw młodzieży w Unii Ząbkowice.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS