A A+ A++

Orlen: wszystkie nasze umowy z klubami i związkami uwzględniają szkolenie młodzieży

„Chcemy pobudzić u naszych partnerów myślenie o tym, jak zastąpić w przyszłości obecnych mistrzów nowym pokoleniem sportowców odnoszących sukcesy” – podkreśliła Pniewska. Wskazała tu na takie inicjatywy Orlenu, jak akademie kartingowe czy akademie piłkarskie, którymi w całej Polsce objętych jest około 10 tys. dzieci.

W trakcie debaty na temat opłacalności inwestycji w sport Agata Pniewska wskazywała, że sponsoring sportu jest dla Orlenu nie tylko wyrazem odpowiedzialności społecznej spółki, ale jest to też inwestycja wspierająca cele biznesowe i budująca wizerunek PKN Orlen.

Dlatego też spółka wspiera sport w wymiarze krajowym – sponsorując PKOl, lekką atletykę czy reprezentację Polski w siatkówce – jak też lokalnie.

Sponsorowanie sportów motorowych, w tym Formuły 1, ma związek z międzynarodową działalnością Orlenu (produkty koncernu trafiają do ponad 110 krajów na 6 kontynentach) i buduje globalną rozpoznawalność marki. Wsparcie sportu amatorskiego – jak np. finansowanie imprez biegowych i kolarskich – ma przybliżać działalność koncernu polskiemu konsumentowi.

Uczestniczący w dyskusji prof. Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu Zygmunt Waśkowski wskazywał, że to właśnie sportowcy amatorzy stanowią główny czynnik rozwoju rynku sportowego, szacowanego w skali świata na 600 mld dolarów. „W Polsce sport generuje ok. 2 proc. PKB i daje zatrudnienie 2 proc. pracowników w polskiej gospodarce” – powiedział Waśkowski.

Jak podkreślał, z badań wynika, że gdyby około połowy społeczeństwa uprawiało jakieś formy aktywności fizycznej, dałoby to oszczędności wydatków na służbę zdrowia w wysokości ok. 2 proc. U osób uprawiających sport amatorski spada o 30 proc. zapadalność na cukrzycę i choroby serca. Brytyjskie badania pokazują, że aktywne fizycznie osoby są o 5 dni mniej rocznie na zwolnieniu lekarskim niż pozostali pracownicy.

„Nie istnieje rozwój sportu masowego bez profesjonalnego” – mówił prowadzący debatę poseł Ireneusz Raś, przewodniczący sejmowej komisji sportu. „Muszą być mistrzowie i idole, którzy zachęcają społeczeństwo do uprawniana sportu. Muszą też być sprawni menadżerowie sportu i imprez masowych” – argumentował Raś.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzemysł farmaceutyczny wraca do Polski
Następny artykułRynek wtórny mieszkań wrócił do stanu sprzed pandemii. Ruch jak kiedyś, ale ceny stanęły