A A+ A++

Pierwsze 4 godziny ścigania w 24h Le Mans minęły głównie za samochodem bezpieczeństwa i pod żółtymi flagami. Po blisko godzinie neutralizacji liderem wyścigu jest Gustavo Menezes za kierownicą Peugeot #94. W czołowej trójcie znajduje się Porsche Penske Motorsport #6 i Toyota #7.

W klasie LMP2 prowadzą Alpine Elf nr 35 i 36 oraz United Autosport #23. ORLEN Team WRT zajmuje 5 pozycję, natomiast Inter Europol Competition 15 i 21 miejsce. Na prowadzeniu w klasie GTE AM plasują się trzy samochody Porsche – Iron Dames #85, Project 1 – AO #56 i Proton Competition.

Półtorej godziny po starcie doszło do bardzo poważnego wypadku zespołu Nielsen Racing. Rodrigo Sales wpadł w poślizg w pierwszym zakręcie, rozbił prototyp LMP2 i spowodował żółte flagi. Kilka minut później Ricky Taylor stracił panowanie nad autem Tower Motorsports i uderzył tyłem w barierki. Na szczęście kierowcy nic się nie stało i wyszedł z samochodu o własnych siłach. Kumulacja dwóch wypadków w klasie LMP2 spowodowała wywieszenie żółtych flag w całym pierwszym sektorze. 

 

Po 14 okrążeniach Jimmie Johnson zmienił Mike’a Rockenfellera za kierownicą samochodu Nascar. Mimo ograniczenia prędkości doszło do zderzenia 3 samochodów. Sebastien Bourdais w #3 Cadillacu został uderzony w tył, wskutek czego musiał zjechać do alei serwisowej. Dużo poważniej zostały uszkodzone samochody GTE – Ferrari AF Corse numer 21 i Aston Martin GMB Motorsport numer 55. Zarówno Ulysse De Pauw jak i Gustav Dahlmann Birch odpadli z wyścigu.

Kilkanaście minut później ponownie doszło do wypadku. Claudio Schiavoni wyjechał na trawę swoim Porsche 911 numer 60. Włoch stracił przyczepność i uderzył w jadącego za nim Mikkela Pedersena, również jadącego samochodem Porsche.

Robert Kubica przejechał dwie godziny i dwadzieścia minut zanim zmienił go Rui ANDRADE. ORLEN Team WRT wyjechał na trzeciej pozycji, za zespołami Jota i Alpine. W klasie Hypercar prowadziła Toyota nr 8 z przewaga 18 sekund nad drugim Peugeot. W GTE AM liderowało Porsche #86 zespołu GR Racing.

 

Debiutant, Frederick Lubin z zespołu United Autosports próbował wyprzedzić wolniejszy samochód GTE. Wyjechał na pobocze tracąc kontrolę i uderzył Mikkela Pedersena z Dempsey Proton Racing.

3 godziny po stracie wyścigu przyszło zachmurzenie i zaczęło mocno padać. Warunki stopniowo się pogarszały. W ciągu kilku minut doszło do kilkunastu wypadków. Na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. mimo to kierowcy mieli ogromne problemy z utrzymaniem się na torze. Podczas gdy niektóre sektory były suche, na innych stała woda.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Marsz na Warszawę”. Tak Prigożyn zachęca, aby wstępować do jego “armii”
Następny artykuł36-latek z Sędziszowa Małopolskiego oszukał na ponad milion złotych