A A+ A++

Dobra decyzja

Branża przyklasnęła inicjatywie. – Współpraca Orlen Paczka z GLS Poland to pierwszy duży krok w kierunku otwartych sieci automatów paczkowych. Do tej pory większość graczy w Polsce miało automaty tylko dla siebie, z wyjątkami takimi, jak np. SwipBox. Otwarcie sieci to dobre rozwiązanie, bo automatów paczkowych na wyłączność dla jednej firmy w Polsce mamy już za dużo. Można spodziewać się, że inne podmioty, które nie posiadają własnych maszyn lub mają ich mało, również będą wchodzić w rozwiązanie sieci współdzielonych automatów, by rozszerzyć ofertę – spodziewa się były dyrektor Poznańskiego Instytutu Technologicznego Arkadiusz Kawa. 

Orlen zaznacza, że szuka kolejnych partnerów do współdzielenia sieci automatów, które nawet jeśli są najefektywniejszym sposobem dostaw przesyłek, to przecież ich instalacja oraz utrzymanie kosztują, gdy marże na tym rynku nie są wysokie. – Prawdopodobnie w przyszłości Orlen będzie szukał innych dużych nadawców, takich jak np. platformy sprzedażowe (marketplace’y). O sieciach współdzielonych automatów mówi się od wielu lat, więc ze współpracy Orlenu i GLS można się cieszyć i należy czekać na więcej takich ruchów – dodaje Kawa.

Czytaj więcej

Wiceprezes Last Mile Experts Mirek Gral uważa, że to „śmiała i dobra decyzja”. – Mimo, iż Polska była prekursorem użycia automatów paczkowych, nie mieliśmy w kraju sieci automatów, która byłaby obsługiwana przez konkurujące ze sobą sieci KEP. Aktualnie jesteśmy europejskim liderem, jeżeli chodzi o ogólną ilość maszyn, mamy ich blisko 50 tysięcy dostępnych dla klientów, lecz dotychczas każdy z operatorów stawiał własne automaty, dostępne tylko dla swoich przesyłek. Były to tak zwanie sieci zamknięte – wskazuje Gral.

Lepsze wykorzystanie maszyn

Prawie połowa zamontowanych w Polsce automatów należy do InPost. Last Mile Experts od czterech lat tworzy bezpłatny raport opisujący blisko 300 europejskich sieci PUDO (punkty odbioru i nadania) oraz APM (automaty paczkowe). Na podstawie raportów Gral wskazuje, że zauważalnym trendem jest właśnie budowanie sieci współdzielonych, czyli sieci otwartych (agnostycznych). – Model ten pozwala na znaczne zwiększenie utylizacji urządzeń, co przekłada się na obniżenie kosztów utrzymania sieci automatów, co jest jednym z kluczowych problemów w wielu sieciach zamkniętych. Kolejnym pozytywnym elementem jest poprawienie ekonomiki samego procesu doręczeń przez firmę kurierską, poprzez znaczne obniżenie kosztu dostawy jednej przesyłki, a także obniżenie emisji spalin w obszarze dostaw „ostatniej mili”, co nie jest bez znaczenia dla naszego środowiska – podkreśla wiceprezes Last Mile Experts. 

Czytaj więcej

Listy jeszcze nie umarły

Listy jeszcze nie umarły

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDiablo IV – duży pokaz nowej klasy, która pojawi się przy okazji premiery Vessel of Hatred. Oto najważniejsze cechy Spirytysty
Następny artykułKto pierwszą libero na Paryż?