Dwa miesiące temu wojewoda Dariusz Drelich odwołał ze stanowiska szefa pomorskiego sanepidu Tomasza Augustyniaka. Do tej pory nie wskazał jego następcy. Przypomniały o tym w środę posłanki KO Agnieszka Pomaska i Barbara Nowacka. Wskazały, że za dymisją Augustyniaka stał rzecznik rządu Piotr Muller.
– Do pomorskiego sanepidu wkroczyła polityka. Brak szefa oznacza chaos – wskazała Pomaska.
Szczepienia. “Kto pierwszy, ten lepszy”
Następnie przypomniały dane z najnowszego raportu Ministerstwa Zdrowia: prawie 15 tys. zakażeń i ponad 600 zmarłych. Nie zostawiły suchej nitki na rządzie PiS za walkę z pandemią. Pomaska przypomniała o ubiegłotygodniowym zamieszaniu ze szczepieniami dla czterdziesto- i pięćdziesięciolatków.
– Szczepimy na zasadzie “kto pierwszy, ten lepszy”. Nie ma żadnej logiki. Michał Dworczyk, minister odpowiedzialny za szczepienia, nie ponosi żadnych konsekwencji – zauważyła posłanka KO.
Wtórowała jej posłanka Nowacka: – Kilka ostatnich dni to pokaz nieudolności. Żyjemy w nieustannym bałaganie. Jeden minister zapowiada szczepienia dla kolejnych grup, a drugi nic nie wie. To nie budzi zaufania obywateli. Ludzie nie ufają państwu, a dla wielu osób szczepienia to żyć – nie umierać. Wiele osób można było uratować, wprowadzając sensowny system szczepień.
Parlamentarzystki zaapelowały o przekazanie akcji szczepień samorządom. Jako przykład podały Wałbrzych. – Samorządy mają doświadczenie w przeprowadzeniu tak skomplikowanych akcji – twierdziła Nowacka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS