– Może się zdarzyć, że niestety część instalacji będzie zamontowanych dopiero na wiosnę – obawia się Jakub Jamróz, wójt gminy Łapsze Niżne.
Gmina Łapsze Niżne, razem z kilkoma okolicznymi samorządami, przystąpiła do dużego programu, który umożliwia pozyskanie dofinansowania dla mieszkańców na odnawialne źródła energii. Mieszkańcy wciąż czekają na montaż ekologicznych urządzeń. Niestety są duże opóźnienia w przypadku pomp ciepła, solarów i urządzeń fotowoltaicznych.
– Firma nie wyrobi się w w terminie w realizacji tych wszystkich instalacji, ponieważ jest ogólnoświatowy problem z dostępem do wszystkich urządzeń i towarów – przekazał na ostatniej sesji Jakub Jamróz, wójt gminy Łapsze Niżne. – Ekipy będą montować urządzenia maksymalnie ile się da, ale może się zdarzyć, że część instalacji będzie zamontowanych na wiosnę. Jest to niezależne od nas, ani od wykonawcy. Są zawirowania związane z łańcuchami dostaw – dodał.
Zaznaczył, że wykonawca będzie składał wniosek o przedłużenie terminu montażu instalacji.
Jakub Jamróz zapewnił jednocześnie, że montaż kotłów powinien zakończyć się jeszcze we wrześniu i w tym przypadku termin zostanie zachowany.
– Warto zostać w projekcie i poczekać. Pandemia spowodowała te przesunięcia. Rozstrzygniemy też temat nowelizacji prawa energetycznego i przekażemy mieszkańcom informację – podsumował wójt gminy.
O szczegółach wójt będzie informował mieszkańców na zebraniach wiejskich.
red/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS