A A+ A++

Gwiazdą wieczoru była też prowadząca, Małgorzata Tomaszewska, której partnerował na scenie Aleksander Sikora. To właśnie ona zaliczyła małą wpadkę i nie wiedząc, że wszyscy widzowie TVP to usłyszą, powiedziała: “Mikołaj, jeszcze kran wyjechał mi…”

O co chodzi? Tzw. kran to wysięgnik z kamerą, który “wędruje” nad widownią i sceną, pozwalając na szerokie i ciekawe ujęcia. To mała i nieszkodliwa wpadka, typowa dla każdego wydarzenia na żywo.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułChallenge by la Vuelta 2020: etap 3. Van Vleuten na czele, Niewiadoma wysoko
Następny artykułEkonomia św. Franciszka: od kultury „ja” do kultury „my”