Gwiazdą wieczoru była też prowadząca, Małgorzata Tomaszewska, której partnerował na scenie Aleksander Sikora. To właśnie ona zaliczyła małą wpadkę i nie wiedząc, że wszyscy widzowie TVP to usłyszą, powiedziała: “Mikołaj, jeszcze kran wyjechał mi…”
O co chodzi? Tzw. kran to wysięgnik z kamerą, który “wędruje” nad widownią i sceną, pozwalając na szerokie i ciekawe ujęcia. To mała i nieszkodliwa wpadka, typowa dla każdego wydarzenia na żywo.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS