A A+ A++

Klient jednego z banków miał ostatnio dziwną sytuację w aplikacji na telefonie.

– Po dodaniu nowego odbiorcy wyświetliła mi się kwota niemal 50 zł i polecenie zatwierdzenia płatności. Odrzuciłem ją, dziwiąc się, że bank pobiera taką opłatę za zatwierdzenie nowego odbiorcy. Tym razem wykazałem się czujnością, ale przyznam, że w pierwszej chwili zgłupiałem – opowiada. I się zastanawia: Co to może być, czy banki faktycznie pobierają opłaty za taką operację, czy też może to być próba oszustwa?

Czytaj więcej

Paweł Jurek, rzecznik Pekao SA, mówi, że ten bank nie spotkał się z tego typu sytuacją. – Niemniej w każdej sytuacji, w której klient ma jakiekolwiek wątpliwości odnośnie funkcjonowania któregokolwiek ze zdalnych dostępów do swoich usług bankowych, proponujemy kontakt z nami w celu ich wyjaśnienia – radzi.

Emilia Kasperczak z mBanku wyjaśnia, że w aplikacji mobilnej nie ma możliwości dodania nowego odbiorcy.

– Nie ma opcji zarządzania książką odbiorców. Można na formatce zaznaczyć opcję, aby podczas wykonywania nowego przelewu dane tego odbiorcy zapisały się w książce. Wtedy taki odbiorca zapisuje się, ale jako niezaufany, każdy kolejny przelew musi być autoryzowany – wyjaśnia Emilia Kasperczak.

Dodaje, że na takiej formatce jest również opcja zamiany tego pojedynczego przelewu na zlecenie stałe (nie polecenie zapłaty). – Po wykonaniu przelewu nie pojawia się żaden komunikat o poleceniu zapłaty – tłumaczy przedstawicielka mBanku.

Dodaje, że jeśli mamy do czynienia z potwierdzeniem dodania nowego odbiorcy i komunikatem o poleceniu zapłaty, to jest to ewidentnie próba oszustwa, bo taki scenariusz nie jest dostępny w aplikacji mBanku.

– Ale może jest w innych bankach? – zastanawia się Emila Kasperczak. Dodaje też, że mBank nie dostawał takich sygnałów o żądaniu opłaty za dodanie nowego odbiorcy.

Czytaj więcej

Jeśli klient napotka na scenariusz, do którego ma wątpliwości, to sugerujemy porzucić tę operację i skontaktować się z konsultantem za pomocą mLinii lub czata w aplikacji – radzi przedstawicielka mBanku.

Michał Czurabski, dyrektor ds. rozwoju bankowości mobilnej w Credit Agricole, mówi, że trudno jednoznacznie określić przyczynę takiej sytuacji. – To może być błąd aplikacji lub złośliwe oprogramowanie, lub także fałszywa aplikacja, którą pobrał klient. Nie otrzymaliśmy takich zgłoszeń od klientów – zastanawia się ekspert.

Jego zdaniem, jeśli klient zobaczył taki komunikat, powinien niezw … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak wykorzystać scrollowanie do zbudowania skutecznej strategii content marketingowej?
Następny artykułSegmenty zwierciadła Webba nie osiągnęły pozycji roboczej. Poruszają się w tempie 1 mm/dobę