Akurat tramwaje na światłach raczej nie stoją?
Ale reszta to fakt. Na wielu skrzyżowaniach, nie na wszystkich, cykl zmiany świateł trwa zbyt długo. Piesi nie powinni czekać na zielone dłużej niż minutę. Zielone dla pieszych powinno trwać dłużej tak, aby nawet starsze osoby miały szansę zdążyć przejść na zielonym, a na jezdni z czterema pasami w jedną stronę (np przy Galerii Warmińskiej) zajmuje to sporo czasu. Masakrą jest wyłączanie świateł po 21:00, gdy np pobliski Lidl czy Biedronka otwarte są do 22:00 – po wyłączeniu świateł ruch jeszcze jest duży, przez większość roku jest już ciemno i przejście przez ulicę staje się dla pieszych loterią. Czy ktoś musi umrzeć na takim przejściu, aby w ZDZiT ktoś zaczął myśleć i to zmienił?
Może gdyby osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w ZDZiT płaciły odszkodowania rodzinom ofiar, to zaczęto by myśleć przed tragedią, a nie po? Do tej pory nieraz tłumaczono się, że nie wprowadza się zmian w niebezpiecznych miejscach, ponieważ dotąd nie było tam wypadku i nikt nie zginął. Czy przy każdym zmodyfikowanym przejściu dla pieszych musi stać krzyż upamiętniający czyjąś śmierć, która to skłoniła do
.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS