A A+ A++

Opera jako jedna z nielicznych firm wprowadza do swojej przeglądarki wiele przydatnych funkcji związanych z AI. Oprócz wbudowanego chatbota jesteśmy w stanie bowiem skorzystać z modeli językowych, które będą działały lokalnie, a przy tym można je zainstalować w całkiem prosty sposób. Przeglądarka ma się stać jeszcze lepsza dzięki integracji z modelem AI od Google o nazwie Gemini. Jest to skutkiem rozszerzenia partnerstwa pomiędzy oboma przedsiębiorstwami.

Do przeglądarki internetowej Opera One zawitały modele językowe Gemini od firmy Google. Aktualnie z nowych funkcji mogą skorzystać tylko użytkownicy wersji deweloperskiej, jednak z czasem sytuacja ulegnie zmianie.

Opera One wzbogaca się o AI od firmy Google. Do przeglądarki zawitały nowe funkcje, które pozwalają na więcej [1]

Opera GX – mobilna wersja przeglądarki internetowej otrzymuje funkcję GX Mods. Nadchodzi personalizacja na nowym poziomie

Użytkownicy przeglądarki internetowej Opera One już od dawna mogą korzystać z asystenta AI o nazwie Aria, który umożliwia wspomnianą instalację modeli językowych bezpośrednio na naszym komputerze. Teraz z rozwiązaniem (choć mowa jeszcze o wersji Opera One Developer) zostaną zintegrowane modele AI od Google, takie jak Gemini. Mają one pozwolić na dużo szybsze i dokładniejsze odpowiedzi, choć ta druga kwestia pozostaje trochę dyskusyjna. Oprócz tych zmian największą nowością jest możliwość generowania obrazów – tutaj jest wykorzystywany model obrazu Imagen 2, który również pochodzi od Google.

Opera One wzbogaca się o AI od firmy Google. Do przeglądarki zawitały nowe funkcje, które pozwalają na więcej [2]

Opera One – przeglądarka internetowa wprowadza lokalną obsługę modeli AI. Bez trudu stworzymy własnego chatbota

Nieco mniejszą, ale całkiem przydatną funkcją jest również sposobność odsłuchiwania odpowiedzi, które są generowane za pośrednictwem modeli językowych. Wady w tym wypadku są jednak dwie: pierwszą jest to, że aby odezwał się do nas głos AI, musimy nacisnąć dedykowany przycisk, natomiast druga dotyczy samej jakości głosu – bardziej przypomina on dawny syntezator mowy niż nową technologię, jaką obecnie dysponujemy. Jest to dość ciekawe, gdyż za rozwiązanie odpowiada “przełomowy model zamiany tekstu na dźwięk, który został opracowany przez Google”. Nie jest to jednak wielkim zaskoczeniem, ponieważ marketing bardzo często mija się z prawdą – i tak właśnie jest w tym przypadku (choć nie odnosi się to do generowania obrazów).

Źródło: Opera

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStartuje kolejny sezon Aktywnych Parków! Zajęcia jogi w trzech miejscach na terenie Tychów!
Następny artykułUpragnioną lodówkę ma od… policjantek