On – przystojny, dobrze zbudowany król Tacji, muzyk, przed którym lutnia i harfa nie miały żadnych tajemnic. Ona – najpiękniejsza kobieta w całym królestwie, dobra żona, nimfa drzewna. Orfeusz i Eurydyka kochali się do szaleństwa.
Po niespodziewanej śmierci Eurydyki, jej luby oszalał z rozpaczy. Przestał grać na instrumentach, za to bez przerwy spacerował po królestwie i wołał imię żony. Kiedy nawoływania nie pomagały, Orfeusz zdecydował, że wyruszy do królestwa zmarłych zarządzanego przez króla Hadesa. U wrót jego żałosne pieśni oraz grę na lutni usłyszał bóg umierających, Charon, i wzruszony postawą męża postanowił przewieźć go na drugi brzeg Styksu. Zrozpaczonego Orfeusza zrozumiały nawet boginie Erynie i sam Hades, który postanowił, że odda królowi jego ukochaną żonę. Warunek był jeden – podczas powrotu z Hadesu do Tacji Orfeusz nie może się odwrócić, by spojrzeć na Eurydykę. Powrót do domu się nie powiódł – gdy para była już niemal na szczycie swojego królestwa, Orfeusz złamał zasadę. Hades zabrał mu żonę, a Orfeusz umarł z rozpaczy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS