Było kilka minut po godz. 1.00. Czarny Opel Insignia pędził ul. Orlą w stronę Piasków. Wjeżdżając w zakręt, gdzie zaczyna się ul. Wileńska, kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Po chwili okoliczni mieszkańcy usłyszeli ogromny huk i odgłosy gniecionej blachy. Auto roztrzaskało się na betonowej latarni.
Według relacji świadków z wraku pojazdu na pabianickich numerach rejestracyjnych wyszły trzy osoby. Wszyscy uciekli. – To dziwne, że po takim uderzeniu, byli w stanie wysiąść z samochodu – mówił jeden ze strażaków.
Auto jest zniszczone doszczętnie. Wystrzeliły wszystkie poduszki i kurtyny powietrzne. Prędkość z jaką „wchodziło” w zakręt musiała być ogromna. O mocy uderzenia świadczy też złamana latarnia.
Na miejsce oprócz strażaków i policji przyjechało pogotowie energetyczne. Trzeba wymienić złamany słup.
Nad ranem rzecznik prasowy policji poinformowała, że trzej mężczyźni podróżujący Oplem (w wieku około 20 lat) zgłosili się do szpitala. Okazało się, że auto należy do matki jednego z nich. Trwają ustalenia kto kierował pojazdem. Mężczyźni byli trzeźwi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS