Opel Mokka nowej generacji wreszcie na scenie i od pierwszego spojrzenia przyciąga zupełnie nową stylistyką. Właśnie w tym kierunku przez najbliższe dziesięciolecie mają podążać kolejne modele niemieckiej marki. A ich znakiem szczególnym będzie moduł Opel Vizor, który niczym szyba w kasku motocyklowym zakrywa twarz auta. Za lśniącym czernią panelem zgrupowano czujniki elektronicznych asystentów oraz matrycowe reflektory IntelliLux LED z charakterystycznym motywem skrzydła rozdzielone logo z błyskawicą.
– Nowa Mokka rzuca się w oczy i zmieni postrzeganie naszej marki. Wraz z Mokką odkrywamy na nowo Opla i przedstawiamy naszą stylistykę na następną dekadę. Pokazuje ona wszystko, co marka oznacza dziś i w przyszłości: Mokka jest atrakcyjna, wydajna i innowacyjna pod każdym względem – powiedział Michael Lohscheller, szef Opla.
Mokka powstała na platformie CMP (Common Modular Platform) stosowanej również przez inne marki koncernu PSA. Auto ma 4,15 m długości, czyli jest o 12,5 cm krótsze od poprzednika, a przy tym o 10 cm niższe i o 1 cm szersze. Rozstaw osi zyskał 2 mm. Zwisy przycięto – z przodu o 61 mm, z tyłu o 66 mm. Mimo bardziej zwartej karoserii producent obiecuje lepszą przestronność na pokładzie. Bagażnik pomieści do 350 l w odmianach spalinowych i 310 l z napędem elektrycznym.
W kabinie również rewolucja. Najważniejszą nowością jest kokpit Opel Pure Panel, który ukształtowaniem dowołuje się do motywu Opel Vizor. Całkowicie cyfrowy, maksymalnie uproszczonym w obsłudze. Poziomo rozciągnięta tablica rozdzielcza łączy dwa panoramiczne wyświetlacze skierowane na prowadzącego – ten przed kierowca ma 12 cali, tuż obok – 10 cali (7 w autach bazowych). Twórcy twierdzą, że wszystko pomyślano tak, by nie rozpraszało uwagi. Nawet wloty powietrza zostały ukryte za ekranami. Szczęśliwie zostało kilka przycisków do obsługi najpotrzebniejszych układów.
Opel nowej generacji od pierwszego dnia sprzedaży będzie dostępny z napędem w pełni elektrycznym. Mokka-e dostała układ, który już wykorzystuje Corsa-e. Silnik elektryczny wytwarza 136 KM i 260 Nm. Kierowca dostanie do wyboru trzy tryb jazdy – Normal, Eco i Sport. Prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 150 km/h. Akumulator o pojemności 50 kWh powinien zapewnić zasięg do 322 km. Standardowym wyposażeniem jest system szybkiego ładowania prądem stałym 100 kW DC, który umożliwia naładowanie 80 proc. w 30 minut. Mokka oczywiście jest też przystosowana do ładowania z domowego WallBoxa (prąd trójfazowy 11 kW) i zwykłego gniazdka.
Także pod względem zachowania na drodze nowa Mokka ma zmienić wizerunek Opla. Największą radość sprawi w wersji elektrycznej. Korzyściami z zamknięcia akumulatorów pod nogami są obniżony środek ciężkości oraz lepsze rozłożenie masy – oba te czynniki mają kapitalne znaczenie dla właściwości jezdnych. A pod względem prowadzenia niemiecki crossover chce oczarowywać zwinnością, dawać frajdę i angażować kierowcę. Do tego nowa generacja chwali się o 30 proc. większą sztywnością skrętną nadwozia i masą własną niższą o nawet 120 kg.
Wyposażenie zapowiada się atrakcyjnie. Wśród wspomagaczy kierowcy jest adaptacyjny tempomat ACC (Advanced Cruise Control), którego funkcja “stop and go” w korkach zmienia auto w pojazd półautonomiczny – pozwala automatycznie ruszać i hamować bez ingerencji człowieka. Ponadto system aktywnego pozycjonowania pasa ruchu utrzyma auto na środku pasa ruchu.
Mokka już w bazowej wersji będzie wyposażona w lampy LED z przodu i z tyłu, elektryczny hamulec postojowy, a także rozpoznawa … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS