A A+ A++

Wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej przyniosła odbicie cen tego surowca w górę. Była w tym największa zasługa słabości amerykańskiego dolara, która przyczyniła się do wzrostów na rynkach wielu surowców i towarów. Nie zmienia to faktu, że na rynku ropy trwa nerwowa atmosfera wyczekiwania – w tym tygodniu bowiem na inwestorów czekają najprawdopodobniej liczne wypowiedzi i informacje ze strony producentów ropy naftowej i ważnych graczy na tym rynku z całego świata.

Kluczowym wydarzeniem jest naturalnie spotkanie państw OPEC+, zaplanowane na 30 listopada. Mimo przełożenia go z 26 listopada na później, na rynek wciąż docierają informacje o braku kompromisu producentów i eksporterów ropy w zakresie ustalenia poziomu limitów wydobycia. Niemniej, jak donoszą nieoficjalne wypowiedzi źródeł z państw kartelu OPEC, wciąż najbardziej prawdopodobnym scenariuszem będzie po prostu przedłużenie dotychczasowych cięć produkcji ropy naftowej.

Jednak spotkanie krajów OPEC+ nie będzie jedynym wydarzeniem, które w tym tygodniu przyciągnie uwagę inwestorów na rynkach surowców energetycznych. Jutro bowiem rozpoczyna się w Dubaju szczyt klimatyczny COP28, organizowany co rok przez ONZ. Na konferencji, trwającej aż do 12 grudnia, omawiane będą wszelkie kwestie dotyczące przyszłości rynku paliw i technologii związanych z transformacją energetyczną.

Jak na razie, deklaracje środowiskowe poszczególnych państw świata nie wystarczają, aby zapobiec kryzysowi energetycznemu – w tym roku świat mierzy się z rekordowymi temperaturami powietrza, co z pewnością będzie uwzględniane podczas szczytu. Niemniej, warto podkreślić, że COP28, mimo że mogą na nim zapaść istotne deklaracje, prawdopodobnie nie będzie miał wpływu na ceny ropy w krótkoterminowej perspektywie.

ZŁOTO

Cena złota blisko historycznych rekordów.

Ostatnie kilka sesji na rynku złota upływało pod znakiem wzrostów notowań. Ruch ten był wspierany przez słabość amerykańskiego dolara. Wczoraj notowania złota przekroczyły poziom 2060 USD za uncję, a dzisiaj chwilowo wybiły się nawet ponad 2070 USD za uncję. To najwyższy poziom cen złota od maja – kiedy to właśnie w tym rejonie ukształtowany został lokalny szczyt. Jest to także poziom bliski historycznym rekordom, kształtującym się w okolicach 2080-2085 USD za uncję.

Największy wpływ na słabość dolara miała wczorajsza wypowiedź przedstawiciela Fed, Christophera Wallera, który zasugerował, że jeśli poziom inflacji będzie systematycznie spadać, to Rezerwa Federalna może rozważyć wcześniejsze cięcia poziomu stóp procentowych. Obecnie prawdopodobieństwo majowej obniżki stóp w USA podczas majowego posiedzenia szacowane jest już na 70%, podczas gdy jeszcze wczoraj oceniano je na 50%.

Im niższe stopy procentowe w USA, tym mniejszy jest koszt alternatywny złota jako inwestycji nieprzynoszącej odsetek. Dlatego perspektywy coraz niższych stóp w USA tworzą pozytywny klimat do kontynuacji zwyżek notowań złota w przyszłym roku.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKurs euro do dolara cofa po przetestowaniu poziomu 1,10 USD
Następny artykułGołębi FED, jastrzębi RBNZ…