A A+ A++

W poniedziałek onet.pl opublikował materiał dotyczący wad karabinka Grot, który ma być wyposażeniem Wojsk Obrony Terytorialnej. Według raportu, który uzyskał onet.pl po testach okazało się, że karabinek „jest tak zły, że zagraża żołnierzom”. Na profilu Wojsk Obrony Terytorialnej na Twitterze opublikowano jednak szereg wpisów, w których Terytorialsi polemizują z poszczególnymi fragmentami wspomnianego raportu.

Posłowie KO chcą specjalnego posiedzenia sejmowej komisji obrony

Posłowie KO chcą zwołania specjalnego posiedzenia sejmowej komisji obrony w sprawie nieprawidłowości przy zakupie i funkcjonowaniu karabinka Grot używanego w siłach zbrojnych – zapowiedział w poniedziałek na konferencji prasowej b. wiceszef MON Czesław Mroczek (KO).

Mroczek podkreślił, że po doniesieniach zawartych w artykule, ale również po wcześniejszych informacjach o nieprawidłowościach klub Koalicji Obywatelskiej wniósł do marszałek Sejmu Ewy Witek o zwołanie specjalnego posiedzenia komisji obrony na temat. Posłowie KO liczą, że minister obrony udzieli informacji na temat wprowadzenia tego karabinka do sił zbrojnych oraz na temat jego sprawności i przydatności dla wojska.

Poseł dodał, że w razie gdyby informacja nie była pełna, albo nastąpiła blokada informacji KO wniesie o pełną kontrolę NIK w tym zakresie.

Być może zawiadomimy organy ścigania, jeśli ta informacja będzie niepełna z pewnością podejmiemy kontrolę sejmową

— zaznaczył Mroczek.

Grot to jedna z części niezrealizowanego w całości przez obecnie rządzących programu wyposażenia wojska „Żołnierz przyszłości”, programu technologicznego przyjętego jeszcze przez resort, gdy szefem MON był Tomasz Siemoniak

— mówił Mroczek.

Karabinek za wadliwy uznali żołnierze z jednostki specjalnej GROM – na raport byłego oficera jednostki Pawła Mosznera i jego zespołu, który ujawnia pełen zakres wad karabinka Grot, powołuje się internetowa publikacja.

W konkluzji raportu autorzy apelują o powołanie komisji sejmowej w celu „dogłębnego prześwietlenia sprawy Grota” oraz rozliczenia wydanych na niego publicznych pieniędzy

— napisał w poniedziałek Onet.

Siemoniak powiedział w poniedziałek w Sejmie, że raport Musznera jest niezwykle bulwersujący i dotyczy zagrożenia życia i zdrowia żołnierzy. Przypomniał, że decyzje w sprawie wprowadzenia karabinka podejmowano w czasach, gdy szefem MON był Antoni Macierewicz.

To pokazuje jak odbywa się modernizacja wojska za czasów PiS: dużo propagandy, dużo hałasu, umowy podpisywane w świetle fleszy frazes o polskim przemyśle obronnym natomiast na sam koniec mamy olbrzymi problem z wadliwym produktem

— podkreślił poseł.

Cały czas haniebny, szkodliwy czas Macierewicza jest pod ochroną. Decyzjami obecnego ministra obrony od blisko trzech lat jeździ samochodem MON i z ochroną, nie mając do tego żadnych uprawnień i jest wiceprezesem partii rządzącej

— dodał Siemoniak.

Flagowy polski karabinek Grot rdzewieje, przegrzewa się, zapiaszczony zacina się, kolba pęka przy uderzeniu, niektóre usterki uniemożliwiają strzelanie – wynika z testów, jakie przeprowadzili eksperci. Niektóre wady były znane jeszcze zanim MON podpisało kontrakt na zakup nowego karabinka dla polskiej armii opiewający na 500 mln zł. Dziś winę za wadliwy sprzęt wojsko zrzuca na żołnierzy i każe im płacić za uszkodzone elementy

— napisał onet.pl.

Według portalu „Grot” w trakcie podpisywania kontraktu nie miał badań kwalifikacyjnych, które dopuszczałyby go do użytkowania w armii, już na poziomie wstępnych testów wzbudzał wiele wątpliwości, które były ignorowane.

Mocna odpowiedź Wojsk Obrony Terytorialnej

W odpowiedzi na artykuł portalu Wojska Obrony Terytorialnej na Twitterze napisały, że obecnie na wyposażeniu Sił Zbrojnych jest już 40 tys. 520 karabinków GROT, do 2026 będzie ich ok. 70 tys. WOT zapewniły, że wspólnie z Fabryką Broni Łucznik rozwijają tę konstrukcję.

Do tej pory reklamacje dotyczyły 4 proc. egzemplarzy, z czego 3705 dotyczyło tylko i wyłącznie magazynków

— zaznaczyły WOT we wpisie.

Do tej pory „uszkodzenia suwadła i wodzika” w Grotach odnotowano w zgłoszeniach reklamacyjnych pięć takich przypadków, co stanowi 0,0125 proc. użytkowanych w naszych siłach zbrojnych – wyjaśniły WOT. Oprócz tego w obecnie dostarczanej wersji A2 karabinka zastosowano zmodyfikowany zamek oraz iglicę w związku z problemem pękających iglic – zapewnili Terytorialsi.

Według WOT nie jest prawdą, że karabinek się przegrzewa, bo w testach na WAT w porównaniu z karabinkiem HK416D łoże Grota nagrzewało się średnio o 10 st. Celsjusza mniej niż HK.

WOT podały też, że „karabinek jest wykonany z materiałów spełniających normy wojskowe, inaczej nie byłby dopuszczony do eksploatacji”.

Broń należy czyścić i konserwować – podobnie jest w przypadku wszystkich innych konstrukcji

— zaznaczyli we wpisie Terytorialsi.

Kolejne „rewelacje” @OnetWiadomosci nt GROT: powielane tezy nt wypadającego regulatora gazowego. Problem jest jest rozwiązany w aktualnie dostarczanej do wojsk wersji A2 karabinka. Wszystkie karabinki w wer. A1 będą zmodyfikowane w tym zakresie

— napisali Terytorialsi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSparingowa lista partnerów Marcovii
Następny artykułRośnie kolejny zdolny trener? Hernan Crespo autorem historycznego sukcesu w Argentynie