Mapy Google coraz bardziej pomagają nam żyć w nowej rzeczywistości. Aplikacja ta dostosowana jest do pandemicznych obostrzeń, dzięki czemu panuje mniejsza dezinformacja. Teraz pojawia się kolejna, nowa funkcja – od teraz ominiemy zatłoczoną komunikację!
Jedną z metod walki z koronawirusem jest dystans społeczny. Ma to minimalizować ryzyko zakażenia się od nosiciela COVID-19. Ciężko jest jednak o zachowanie odstępu od drugiej osoby chociażby w autobusach. Często ludzie ignorują limit osób i tak oto powstaje tłok, gdzie o wiele łatwiej o transmisję wirusa z jednej osoby na drugą. W tym mają pomóc nam teraz Mapy Google, nowa funkcja już jest testowana w USA.
Mapy Google chcą pomóc nam uniknąć dużych skupisk ludzi w komunikacji miejskiej oraz międzymiastowej. Chodzi tu dokładniej o autobusy oraz pociągi. Oprócz bardziej szczegółowej informacji na temat liczby zachorowań, pojawi się możliwość sprawdzenia tego, ile osób porusza się wspomnianą komunikacją. To może być naprawdę pomocne, jeśli chcemy zachować jak największy dystans społeczny. Oprócz tego, w Stanach testowana jest teraz funkcja, która ma pokazać nam, ile czasu będziemy musieli czekać na nasze zamówienie z restauracji. Kiedy możemy spodziewać się tego u nas, w Polsce? Na to pytanie, niestety, nie zna nikt odpowiedzi. Myślę jednak, że jest szansa na to, że do końca roku pojawi się to już na naszych smartfonach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS