A A+ A++

Ceny produktów poszły do góry, więc ceny dań też są wyższe – mówi Małgorzata Tandyrak-Bunalska, prowadząca jedną z restauracji w Olsztynie. Jak przyznała, powodów podwyżek cen jest więcej. Mamy wysoką inflację, wyższe ceny gazu, większe koszty pracownika. To daje nawet 20 procent na niektórych produktach – podkreśliła.

Co najczęściej zamawiamy na świąteczny stół?

Według restauratorów klientów można podzielić na trzy grupy. Osoby, które zamawiają cały wigilijny stół, niczego nie chcą przygotowywać w domu. Druga grupa, to osoby, o których mówię, że szukają wspomnień. Smaków z dzieciństwa, potraw, które może są za trudne dla nich do przygotowania – mówi restauratorka. Do trzeciej grupy można zaliczyć osoby, które po prostu kupują swoje ulubione, niekoniecznie tradycyjne smaki. 

Mimo wyższych w tym roku cen nie widać nagłego spadku zainteresowania świątecznym cateringiem. To dla nas dobra wiadomość, a nawet zauważamy delikatny wzrost liczby klientów – dodaje Tandyrak-Bunalska. 

Co cieszy się największym zainteresowaniem?

Pewniakiem zawsze jest barszcz wigilijny czy zupa grzybowa. Do tego u nas świetnie sprzedaje się tatar wołowy albo rybny, galareta z karpiem czy pstrągiem. Oczywiście schodzi też kapusta wigilijna, pierogi – wylicza restauratorka. Jeżeli chodzi o słodkości, to część klientów stawia na klasykę – sernik, makowiec. Są jednak osoby, które szukają nowości – ciast z kremem chałwowym, nieoczywistych smaków.

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTo będzie styczniowy transfer Newcastle? Klub ma ściągnąć Anglika z… Hiszpanii
Następny artykułRosyjska odpowiedź na Abramsy? Ekspert: Ta broń przebije każdy pancerz