– Wynik jest sprawą drugorzędną, ale szkoda, że nie wygrałyśmy. Zabrakło nam tylko jednej piłki do zwycięstwa. Przed nami kolejne spotkanie. Zrobimy wszystko, aby je jednak wygrać – stwierdziła po sparingowej porażce z Niemkami Katarzyna Wenerska, rozgrywająca polskiej reprezentacji.
Nieudany debiut w roli selekcjonera reprezentacji Polski zaliczył Stefano Lavarini. Mimo że Polki prowadziły z Niemkami 2:0, to przegrały 2:3. – Zdecydowanie było tak, że trener powiedział nam, że wynik jest sprawą drugorzędną, ale szkoda, że nie wygrałyśmy. Zabrakło nam tylko jednej piłki do zwycięstwa. Przed nami kolejne spotkanie. Zrobimy wszystko, aby je jednak wygrać – stwierdziła Katarzyna Wenerska, rozgrywająca polskiej reprezentacji.
Obecnie kadra jest na etapie krystalizowania się, a nowy szkoleniowiec potrzebuje czasu, aby poznać wszystkie zawodniczki. – Na razie nie mamy żadnej taktyki. Nie miałyśmy zbyt dużo czasu, aby wspólnie potrenować przed sparingami. Obecnie cały czas się zgrywamy. Trener dopiero nas poznaje. Na treningach ciężko jest mu stwierdzić, co możemy grać, a na tle przeciwnika na pewno dużo łatwiej jest mu coś podpowiedzieć – dodała rozgrywająca biało-czerwonych.
Polki dopiero niedawno zakończyły zmagania ligowe i nie miały zbyt dużo czasu na spokojny trening przed rozgrywkami reprezentacyjnymi. – Zaczęłyśmy ciężką pracę. Miałyśmy mało czasu na przygotowanie się do tych sparingów. Było ciężko, ale efekty tej pracy będą widoczne w każdym kolejnym meczu. Jestem spokojna, że nasza gra będzie wyglądała coraz lepiej – zaznaczyła Olivia Różański, przyjmująca polskiej kadry.
Widzi ona zmiany w porównaniu do prowadzenia zespołu przez Jacka Nawrockiego i Stefano Lavariniego. – Jest to inny trener. Ma nowe pomysły i wizję gry, która się różni. Jesteśmy do niej pozytywnie nastawione. Wiemy, że wie, co robi. Ufamy, że będzie dobrze – podkreśliła zawodniczka.
Priorytetem dla Polek w tym roku będą mistrzostwa świata, których będą współgospodyniami. – Od początku trener dobrał zawodniczki, które stworzyły grupę. Ona wie, o co ma walczyć. Mamy jasno określony cel. Myślę, że to jest najważniejsze, bo to pcha nas do celu i tego, aby się wspierać – zakończyła Olivia Różański..
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS