Sankcje państw i organizacji zachodnich nie zawsze są skuteczne wobec rosyjskich oligarchów, którzy – jak się okazuje – cały czas mogą korzystać z uroków życia na zachodzie Europy.
Jak podaje portal OCCRP, międzynarodowa grupa dziennikarzy śledczych dotarła do tajnych dokumentów jednych z najzamożniejszych obywateli Federacji Rosyjskiej – braci Arkadija i Borisa Rotenbergów, którzy prywatnie są przyjaciółmi Władimira Putina.
Z koneksji ojca miała korzystać córka Putina Maria Woroncowa, która spędzała czas w willi w austriackim miasteczku-kurorcie Kitzbuehel. Towarzyszył jej też były mąż – pochodzący z Holandii Jorrit Faassen.
Dziennikarze śledczy dostali się do 50 tys. plików elektronicznych, w tym niemal 30 tys. maili i 12 tys. dokumentów należących do Rotenbergów.
Oligarchowie ukrywali nieruchomości
Na ich podstawie ustalili, że oligarchowie mimo sankcji ukrywali swoje nieruchomości. Majątek przekazali w ręce ludzi, którzy de facto działali w ich interesie.
Willa, z której korzystała córka Putina, miała zostać zakupiona dzięki wsparciu finansowemu udzielonemu przez bank Arkadija Rotenberga, prowadzącego działalność na Łotwie, oraz jednej z firm działających na Cyprze. Nieruchomość została zakupiona w styczniu 2013 roku za 14,4 mln dol.
ZOBACZ: Rosja. Oligarchowie mają dość sankcji. Roman Abramowicz i trzech innych bogaczy idzie do sądu
Obaj bracia na listy sankcyjne trafili już w 2014 roku, po aneksji Krymu przez Rosję. Ich żony, które pomagały im prowadzić interesy, zostały obłożone zachodnimi restrykcjami po pełnoskalowej inwazji, trwającej od 24 lutego 2022 roku. To oznaczało, że sprzedaż nieruchomości i innych aktywów posiadanych przez oligarchów, m.in. w USA, Francji i Hiszpanii, miała być niemożliwa.
Jednym z najważniejszych współpracowników Rotenbergów jest Maksim Wiktorow. To osoba z przeszłością w sowieckim KGB, ale też były partner biznesowy członków brytyjskiej rodziny królewskiej.
Dzięki niemu Rotenbergowie mogli faktycznie prowadzić interesy mimo nałożonych sankcji. Wiktorow kontroluje ich spółki zarejestrowane w tzw. rajach podatkowych. W ten sposób oligarchowie byli w stanie pozyskać m.in. nieruchomości w Hiszpanii, Francji, Austrii i Monako, o łącznej wartości ponad 50 mln dolarów.
ap/kg/polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS