Pisarka Olga Tokarczuk w 2019 roku została nagrodzona literackim Noblem. Po kilku latach od tamtego momentu Uniwersytet Warszawski postanowił dodatkowo wyróżnić ją tytułem doktora honoris causa. Przy okazji związanej z tym uroczystości, pisarka wygłosiła wykład o tytule: „Czy można wróżyć z nauki?”.
Tokarczuk: Stan wojenny nie ma granic
Noblistka swój wykład rozpoczęła od wspomnienia o Ukraińcach i Ukrainkach, „brutalnie zaatakowanym przez moskiewski reżim”. – I choć brakuje słów na takie barbarzyństwo, chcę wyrazić moją i naszą solidarność, wsparcie i dodać im otuchy – mówiła. – Atak na wolną Ukrainę jest dla mnie atakiem na Europę – podkreśliła. – Stan wojenny nie ma granic. Raz rozpoczęta wojna będzie siedziała w naszych umysłach, aż nie zrobimy wszystkiego, żeby ją zakończyć – mówiła.
Tokarczuk: Nauka oferuje potężną i prężną wizję ciągle zmieniającej się rzeczywistości
Tokarczuk część wykładu poświęciła też własnemu sukcesowi. Stwierdziła, że nadanie jej honorowego tytułu na UW jest „wyjątkowe w całym jej życiu”. – Jest to uznanie mojej pracy przez najważniejszą dla mnie uczelnię, moją Alma Mater – wyznała. Wracając do głównego tematu swojego wystąpienia stwierdziła, że ma „wielkie zaufanie do nauki”. – Wierzę, że nie jest ona spisem faktów i zbiorem ich teoretycznych objaśnień, ale oferuje nam potężną i prężną wizję ciągle zmieniającej się rzeczywistości – powiedziała.
Czytaj też:
Ile zarabia Tokarczuk, a ile Mróz? „Książka stała się towarem. I w tym jest nadzieja”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS