A A+ A++

Na emeryturze Olga Lipińska przebywa od 2005 roku, choć nie było jej łatwo odejść z telewizji. Przez wiele lat nie potrafiła żyć bez pracy w studiu, w którym pracowała przez blisko 50 lat. Sama przyznała, że wciąż jest uzależniona od pracy.

Olga Lipińska zawsze zdawała sobie sprawę z tego, że aktorzy nie przepadają za pracą z nią, ale jednocześnie bardzo im zależało na rolach w jej kultowym programie “Właśnie leci kabarecik”. Bywały sytuacje, gdy Lipińska schodziła z planu po kilkunastu godzinach nagrywania jednej piosenki – reżyserce zależało na perfekcjonizmie.

Lipińska rządziła twardą ręką na planie. Dodatkowo nie znosiła niepunktualności, nie zgadzała się na przerwy, nie tolerowała jedzenia i picia, a także popadała we wściekłość, jeśli coś nie poszło po jej myśli. Choć przez lata reżyserka uchodziła za nieustępliwą, twardą i nie znoszącą sprzeciwu, to wciąż wielu znanych aktorów powracało na plan jej programu.

Sprawdź: Maryla Rodowicz zaszczepiona. Artystka pojechała aż do Wałbrzycha 

Pewnego dnia w studiu na placu Powstańców Warszawy zgromadzili się młodzi ludzie związani z STS-em. Uwagę Lipińskiej przykuł szczupły blondyn w przykrótkich spodniach. Był to Andrzej Wiktor Piotrowski, który bardzo szybko oczarował reżyserkę.

“On tak uważnie na mnie patrzył. W końcu zaprosił mnie do kina. Strasznie dużo gadał i rozśmieszał mnie. Potrafił stać godzinami pod budką telefoniczną naprzeciw moich okien. Pisał do mnie fantastyczne listy. Strasznie się o mnie starał” – powiedziała po latach Lipińska.

Przeczytaj: Intensywne życie miłosne Dariusza Michalczewskiego. Cztery małżeństwa pięściarza 

Związek dziennikarza i reżyserki trwał aż 40 lat do śmierci Piotrowskiego w 1996 roku. Jak sama przyznała Lipińska, mąż był jej najlepszym wyborem życiowym. Jeszcze na początku ich związku, reżyserka oświadczyła ukochanemu, że nie chce mieć dzieci, ponieważ nie umiałaby się nim właściwie zająć.

“Jako matka popełniłabym te same błędy, co moja mama. Tak, jak ona popełniła wszystkie błędy babci. To się ciągnie z pokolenia na pokolenie. Poza tym – albo praca, albo dzieci. Ja pracowałam na okrągło. Nie chciałam, żeby ktoś obcy wychowywał mi dziecko” – mówiła po przejściu na emeryturę.

Olga Lipińska doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że pracoholizm zniszczył jej życie osobiste. Jednak niczego nie żałuje, ponieważ wystarczała jej akceptacja ze strony męża, przy którym się nie nudziła.

Zobacz też: Monika Mrozowska szczerze o gorszych dniach. Aktorka nie owija w bawełnę 

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: [email protected]

(tu jest link jeśli podlinkowanie nie zadziałało – sprawdźcie https://www.facebook.com/groups/126020819449720)

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProkuratura z Bytomia zajmie się zabytkową EC Szombierki
Następny artykułOlsztyn: komin MPEC-u zniknął z krajobrazu miasta