A A+ A++

We wtorek “Panorama Oleśnicka” poinformowała, że władze Oleśnicy negatywnie rozpatrzyły interpelację radnego Damiana Siedleckiego z klubu Koalicji Obywatelskiej o zamontowanie tzw. różowych skrzyneczek (z podpaskami) i ich uzupełnianie przez miasto. Teraz do sprawy odniósł się radny. I nie tylko on…

Damian Siedlecki w mediach społecznościowych napisał tak:

“Czy Oleśnica jest kobietą? Absolutnie tak! Ale tylko wtedy, gdy akurat burmistrz Jan Bronś ma potrzebę, by ktoś zrobił jakiś pozytywny szum wokół jego osoby…

Czy Oleśnica jest kobietą?  Oczywiście! Ale tylko wtedy, gdy burmistrz Jan Bronś akurat potrzebuje zdjęcia na tle uśmiechniętych kobiet…

Czy Oleśnica jest kobietą? Bez wątpienia! Ale tylko wtedy, gdy trzeba otoczyć burmistrza hermetyczną bańką i nieustannie zapewniać go o jego wspaniałości…

A może wtedy, gdy trzeba pomóc naszym żonom, matkom, córkom, siostrom…? A… nie… wtedy to nie…

Bynajmniej nie mam zamiaru nikogo obrażać. Po prostu takie smutne refleksje nasuwają się po otrzymaniu odpowiedzi na moją interpelację w sprawie #różowaskrzyneczka. Oto bowiem okazuje się, że burmistrz Jan Bronś (słowami Kierownik SKS) absolutnie nie widzi potrzeby montowania kolejnych skrzyneczek na terenie m.in. placówek edukacyjnych, MOPSu, ZBKu… No bo nie. Bo przecież te, które są, spełniają swoje zadanie. I tak np. klientki MOPSu, czy uczennice ze szkoły podstawowej na drugim końcu miasta, mogą przecież przyjść do ratusza, na drugie piętro i skorzystać z zamontowanej tam skrzyneczki.

Jan Bronś nie widzi również niczego niestosownego w tym, że skrzyneczki zostały zakupione przez Urząd, ale ich zawartość jest uzupełniana przez osoby prywatne, najczęściej wolontariuszki, które w poczuciu odpowiedzialności za całą akcję, przeznaczają własne fundusze na zakup środków higienicznych.

I właśnie w taki sposób tłamsi się każdą inicjatywę w tym mieście…”.

Oto odpowiedź na interpelację radnego z klubu Koalicji Obywatelskiej. Przypomnijmy, że Jan Brons jest obecnie w koalicji z Prawem i Sprawiedliwością.

 

 

 

A to zapis dyskusji w poruszonej przez radnego kwestii:

Irena Brylewska: Nie wiem czy Pan Damian nie wie czy udaje , że nie wie / stawiam na to drugie / Różowe skrzyneczki zawisły w Oleśnicy z inicjatywy Pań z Grupy Oleśnica jest kobietą i to one zgodziły się na bieżąco uzupełniać ich zawartość Każda z nich robi to dobrowolne i chętnie Może Pan Damian zechce porozmawiać z tymi Paniami i wraz z nimi uzgodnić co w tym temacie można jeszcze zrobić a nie pokazywać jak bardzo leży mu dobro kobiet w naszym mieście No ale jak widać Pan Damian Siedlecki nie umie współpracować z nikim jak to już niejednokrotnie udowodnił

Damian Siedlecki: Pani Ireno, ja naprawdę proszę – bardzo proszę – przeczytać, zanim się coś skomentuje.

Zbigniew Kembłowski: A czy to źle, że Panu Damianowi “leży dobro kobiet” (chyba miała Pani na myśli “na sercu”?) w naszym mieście? Myślę też, że konstruktywna krytyka jest wskazana. Na marginesie dodam natomiast, że dziwi mnie troszeczkę Pani stanowisko w tym temacie, im więcej różowych skrzyneczek, tym lepiej. Chyba? Odnośnie współpracy Pana Damiana z tzw. “Nikim”, może czasami jest ona bardzo szorstka ale jeśli skłania “nikiego” do refleksji, a Pan Damian ma odwagę , to warto. Pozdrawiam.

Damian Siedlecki: Dziękuję, panie Zbigniewie! Trochę wstyd, że takie podstawowe rzeczy trzeba ludziom tłumaczyć. Z zasłyszanych opowieści wiem, że jedną z pierwszych reakcji na apel o uzupełnianie skrzyneczek z budżetu miasta było “nie, bo nas PANORAMIARZE zjedzą”. Tak że ten…

Anna Koral: Pani Ireno, te skrzyneczki zostały zainstalowane w mieście z MOJEJ inicjatywy, za zgodą p. Vice burmistrz. Proszę mnie nie mieszać w jakies grupy (a)polityczne. Od sierpnia do dzis wydałam ze swoich prywatnych pieniędzy kilkaset złotych na wkłady do skrzyneczek. Zadna grupa za to mi nie zaplacila. Pan Damian zgłosił interpelacje, ktora REALNIE pomogłaby wielu dziewczynkom i kobietom, ale dzięki decyzji urzędników takiej pomocy nie będzie.

Izabela Marta Rasała: Przede wszystkim placówki oświatowe. Wiek dorastania ma swoje hormony i prawa, niespodzianki się zwyczajnie mogą przydarzyć i można być nieprzygotowanym. dodatkowy dyskomfort, niepotrzebny stres- unikajmy zwłaszcza wśród młodego pokolenia. A poza tym może się zdarzyć każdej kobiecie, tu już pominę aspekty finansowe, które miały decyzyjny wpływ na powstanie skrzyneczek. One powinny być we wszystkich ogólnodostępnych miejscach w wc. Podziękowania dla dziewczyn, które zainicjowały tę akcję- warto to pociągnąć, dobro wraca.

Damian Siedlecki: Taki był zamysł. Po pierwsze, żeby w szkołach odczarować temat TABU. A po drugie, żeby faktycznie pomóc dorastającym dziewczynkom. Nie rozumiem tego urzędniczego oporu. I nie rozumiem takich komentarzy, jak ten pani Ireny, która niby popiera, niby jest za, ale Siedlecki to jest be i dobrze mu tak… Domyślam się, skąd się ta “breja” bierze, ale na razie zachowam to dla siebie…

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWszedł na Mount Everest 25 razy. Rekord pobity
Następny artykułNajwiększy w USA operator rurociągów wstrzymał prace po cyberataku