– Przecież oni się tam nie pchali, tylko zostali zaproszeni – mówił w „Kropce nad i” Daniel Olbrychski, komentując zaszczepienie przeciw COVID-19 osób ze świata kultury, nienależących do “grupy zero”.
– Jestem wstrząśnięty tym, co przeżywa zwłaszcza Krystyna Janda, która jest narażona na niewyobrażalny hejt, ludzie życzą jej śmierci. Rządzący robią wszystko, żebyśmy się wzajemnie nienawidzili, a nie robili tego ani zaborcy, ani okupanci, ani najeźdźcy. Nie udało się w historii Polski tak Polaków podzielić, jak udało się prezesowi PiS-u – stwierdził Daniel Olbrychski.
Afera szczepionkowa
Warszawski Uniwersytet Medyczny poinformował w ubiegłym tygodniu, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które – niezależenie od etapu zerowego szczepień obejmującego personel medyczny – otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych i które musiały być wykorzystane do końca roku, zaszczepił m.in. 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym grupa znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.
O zaszczepieniu informował w ostatnich dniach m.in. były premier, a obecnie europoseł SLD Leszek Miller. Zaszczepieni zostali też m.in. aktorzy: Krystyna Janda, Maria Seweryn i Wiktor Zborowski, satyryk Krzysztof Materna, dyrektor programowy TVN Edward Miszczak oraz aktor, piosenkarz Michał Bajor i inni.
Czytaj też:
Dworczyk: Polska na trzecim miejscu w Europie pod kątem liczby szczepieńCzytaj też:
Niemiecki dziennik o Stochu: Typowy król Kamil
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS