Starszy mężczyzna, który znęcał się nad swoim psem między blokami na Wyżynach w Bydgoszczy, jest pod policyjnym dozorem. – To za mało – mówią świadkowie.
Dozór za katowanie psa przez bydgoszczanina, to finał interwencji z minionej niedzieli (8 września). . Był już wieczór, kobieta pracująca w jednym ze sklepów przy ul. Grzymały Siedleckiego zobaczyła, jak starszy mężczyzna kopie bez opamiętania i uderza pięścią swojego psa. – Gdy to zobaczyła, natychmiast zareagowała – mówi Lidia Kowalska, rzeczniczka Komendanta Miejskiego Policji w Bydgoszczy. – Wyszła ze sklepu, mężczyzna szybko się oddalił. Psa zostawił.
Kobieta wzięła ze sobą przerażone zwierzę i zadzwoniła do dyżurnego komisariatu na bydgoskich Wyżynach. Ten natychmiast wysłał patrol pod wskazany adres.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS