A A+ A++

Okoń to popularna ryba i pospolita w zbiornikach wodnych. Występuje zarówno w wodach słonych, jak i słodkich, a także w płynących oraz stojących. Ma wysokie zdolności dostosowawcze, co pozwala mu osiągnąć niewątpliwy sukces. Większość gatunków, o których słyszymy w dzisiejszych czasach boryka się z jakimiś problemami, i to poważnych, chociaż niektórych z nich przybywa, a może właśnie dlatego że ich przybywa. Okoń chociaż pospolity, to jednak na co dzień przez nas niedostrzegany, bo jest rybą i funkcjonuje w zupełnie innym środowisku.

Okoń europejski, fot. shutterstock
  1. Okoń to prawdziwy kosmopolita
  2. Wędrówka z okoniem przez morza i rzeki
  3. Udomowić okonia

Okoń to prawdziwy kosmopolita

Okoń europejski (Perca fluviatilis) inaczej także nazywany okoniem, okoniem pospolitym lub okoniem zwyczajnym to gatunek ryby drapieżnej zaliczanej do rzędu okoniokształtnych, rodziny okoniowatych. Dorasta do 60 cm długości, a jego ciało jest bocznie spłaszczone, wysokie z małymi łuskami. Zazwyczaj jednak spotykane są osobniki o wymiarach 25-35 cm. Najcięższy złowiony w Polsce okoń ważył 2,7 kg i mierzył 50 cm długości. Na pokrywach skrzelowych znajdują się ostre kolce, natomiast otwór gębowy duży, szeroki, sięgający aż do oczu. Grzbiet ciemnoszary lub srebrny rozjaśniający się schodząc bardziej na boki w stronę brzucha, który z kolei jest zupełnie biały. Na bokach ciała czarne smugi. Płetwa grzbietowa duża, szara z czarną plamką w jej tylnej części. Jak na drapieżnika przystało zjada pokarm zwierzęcy, jednak nie zawsze. Na początku, zaraz po wykluciu się z jaj, żywi się planktonem. Następnie wraz z wiekiem zaczyna gustować w innym menu, w którym znajdują swoje miejsce skorupiaki, mięczaki, inne ryby oraz ikra innych gatunków. Poluje głównie po zachodzie i o wschodzie słońca. Unika funkcjonowania w środku dnia, kiedy słońce znajduje się wysoko na niebie.

Naturalny zasięg występowania tego gatunku obejmuje całą Europę za wyjątkiem północnych krańców Szkocji, południowych części Europy, a także można go spotkać w Azji aż po Kołymę. Został sprowadzony do Irlandii oraz przez osadników do Australii, gdzie obecnie tworzy stałe populacje. Zamieszkuje wody płynące oraz stojące, a także spotykany jest zarówno w słonych, jak również w słodkich zbiornikach wodnych. Zazwyczaj przebywa w wodach nie wyżej niż 1000 m n.p.m. Tarło przypada na wiosnę i trwa od marca do czerwca. Samica składa 12 000 – 300 000 jaj, które przykleja do spodniej strony liści roślin wodnych, pod kamieniami, zanurzonymi gałęziami, ogólnie wszędzie tam, gdzie można ukryć ikrę przed atakiem drapieżników. Po mniej więcej 21 dniach, w zależności od tego jakie panują warunki, okres ten może się skrócić lub wydłużyć, dochodzi do wylęgu narybku. Ten mierzy zaledwie 6 mm, posiada duży woreczek żółtkowy, który nadaje zwierzęciu całkiem zabawny, niezbyt foremny wygląd. Po jego zaniknięciu, małe ryby zaczynają swoje polowanie.

Okoń europejski to dość pospolita w Polsce ryba drapieżna, fot. shutterstock

Wędrówka z okoniem przez morza i rzeki

Okoń w pewnym sensie jest rybą anadromiczną, czyli taką która wędruje z wód słonych do słodkich po to, żeby się rozmnażać. I faktycznie chociażby w naszym Bałtyku tak jest, że okonie stamtąd wpływają do rzek, by się rozmnożyć, ale swój dalszy żywot wiodą w nieco bardziej słonych wodach. Jednak nie do końca o tym chciałem, mianowicie tak de facto to są dwa różne środowiska. Jak zatem radzi sobie w nich gatunek pierwotnie słodkowodny?

Musiał się dostosować do funkcjonowania w takiej wodzie i zrobił to całkiem nieźle. Naukowcy z Uniwersytetu w Kopenhadze sprawdzili zmiany w osmolarności krwi w zależności od zasolenia środowiska. Tym samym sprawdzili, czy okoń jest w stanie radzić sobie tam, gdzie zmiany te bywają całkiem duże. Poniekąd anadromiczność okonia wynika z korzyści jakie ryba zyskuje w danym okresie, w ciągu roku, ze zmiany środowiska. Otóż okazuje się, że latem, kiedy woda w Bałtyku osiąga wyższą temperaturę, osmolarność krwi okonia wzrasta. To zmniejsza wydatki energetyczne organizmu, bowiem do zachodzenia reakcji metabolicznych weń dostępne jest więcej wody, oznacza to, że mimo większego zasolenia okoń może normalnie funkcjonować i nie wiąże się to z dużymi stratami. Sytuacja ulega zmianie, kiedy dochodzi do obniżenia temperatury wody. Osmolarność spada, dlatego ryba jest narażona na zwiększone zużycie energii, które w takich warunkach może prowadzić do bardzo poważnego wycieńczenia. Co wtedy robi okoń? Kiedy temperatury spadają, zaczyna wędrówkę do rzek. Tam warunki do funkcjonowania zwierzęcia są o wiele bardziej korzystne w czasie zimy, a także wiosną, gdy przystępują do rozrodu. To w rzekach odbywa się tarło, natomiast jak tylko temperatury zaczynają rosnąć, wówczas okonie płyną z powrotem do morza.

Okoń w środowisku naturalnym, fot. shutterstock

Udomowić okonia

Wydaje się to absurdalne, ale także ryby, takie jak okoń, są udomowione. Utrzymujemy je w stawach hodowlanych, de facto w warunkach stworzonych przez nas. Czy to się wiąże z jakimiś zmianami w organizmach tych zwierząt? I to już od najmłodszego okresu w życiu. Prowadzono badania, w których porównywano wzrost oraz rozwój narybku funkcjonującego w warunkach naturalnych oraz hodowlanych. Czy jest coś, na co warto zwrócić uwagę? A owszem, i to całe spektrum różnego rodzaju aspektów. Zacznijmy od wielkości. Otóż narybek hodowlany jest nieco mniejszy od tego ze środowiska naturalnego, jednak jego przeżywalność jest wyższa. W końcu tam gdzie dzicz, przeżywają tylko najsilniejsi. Zatem mniejsze osobniki są eliminowane na różne sposoby. Z kolei w hodowlach ich właścicielom zależy na tym, by mieć jak najwięcej ryb z przyczyn chyba oczywistych. Inaczej też funkcjonuje układ trawienny. U zwierząt dzikich intensywność wydzielania enzymów zdaje się być wyższa. Zdobyte samemu jedzenie, to dostępne w środowisku, wymaga pewnie o wiele więcej nakładu energetycznego, ponieważ trzeba je dobrze strawić. W hodowlach z kolei mieszanki paszowe stworzone przez hodowców są często bardzo wysoko energetyczne i zawierają dużo składników stosunkowo łatwo strawnych dla zwierząt. Ekspresja genów odpowiadających za enzymy trawienne u ryb hodowlanych ma o wiele mniej intensywny przebieg, co świadczy o tym, że w hodowlach łatwiej o pokarm, co z kolei przekłada się na fizjologię osobników tam występujących. Idąc dalej poskutkowało to szybszym wzrostem i hodowlane zwierzęta, z powodzeniem nadrabiają swoje braki względem dzikich populacji w zakresie rozmiarów ciała, ich wagi itd. Badania te rzuciły nowe światło na funkcjonowanie zwierząt udomowionych, a w tym wypadku okoni. To tylko mały krok, ale stawiający przed naukowcami kolejne pytania dotyczące procesu domestykacji ryb jako takich w ogóle. Mały krok, ale jednocześnie pokazujący, że zmiany zachodzą szybko i są zauważalne już w początkowych stadiach rozwoju tych organizmów.

Koegzystencja człowieka z okoniem, póki co, wychodzi na dobre jednym i drugim. Póki okonie, w pewnym sensie, są potrzebne ludziom, póty nie znikną. Hodujemy je po to, żeby żywić się ich tkankami, dlatego można powiedzieć, że ich populacja jest całkiem stabilna. Czy my wiemy ile mamy okoni w naszych wodach? Sądzę, że nie. Trudno bowiem byłoby to sprawdzić, ale sam fakt, że dość często łapią się wędkarzom na wędki, a na dodatek hodujemy je w sztucznie wytworzonych warunkach nie pozwala im zaniknąć, że środowiska.

Ekologia.pl (Kacper Kowalczyk)

Bibliografia

  1. Christensen E. A. F., Svendsen M. B. S., Steffensen J. F., 2016; “Plasma osmolality and oxygen consumption of perchPerca fluviatilisin response to different salinities and temperatures. ”; Journal of Fish Biology, 90(3), 819–833.;
  2. Palińska-Żarska K., Woźny M., Kamaszewski M. et al., 2020. ; “Domestication process modifies digestion ability in larvae of Eurasian perch (Perca fluviatilis), a freshwater Teleostei. ”; Sci Rep 10, 2211.;
  3. “https://ryby.wwf.pl/species/perca-fluviatilis/”; data dostępu: 2021-01-04
  4. Fontaine, Pascal & Teletchea, Fabrice. (2019); “Domestication of the Eurasian Perch (Perca fluviatilis)”; 10.5772/intechopen.85132. ;
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZamieszki w USA. Protestujący wtargnęli na Kapitol
Następny artykułKredyt konsolidacyjny przez internet – jest możliwy do uzyskania?