Całodobowy Dom Opieki im. Jana Pawła II w Kamesznicy jest prowadzony przez Siostry Sercanki. Niestety, wielu mieszkańców domu oraz zajmujące się nimi osoby zakaziły się koronawirusem.
– Obecnie w placówce znajduje się 46 mieszkańców z wynikiem dodatnim. Z zebranych przez dyrekcję informacji wynika, iż 21 osób spośród personelu ma wynik pozytywny – poinformowała nas dyrekcja Domu Opieki im. Jana Pawła II w Kamesznicy.
Ta liczba może się zwiększać.
Ognisko koronawirusa na Żywiecczyźnie
W przesłanym do redakcji oświadczeniu dyrekcja placówki zapewnia, że od pierwszego momentu pozostaje w stałym kontakcie z odpowiednimi służbami. – Dyrekcja domu po stwierdzeniu pozytywnego testu w kierunku COVID-19 poinformowała o zaistniałej sytuacji lekarza POZ, obsługującego dom opieki, starostę żywieckiego, wydział polityki społecznej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach, Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Żywcu, a następnie wszystkich pracowników – czytamy w oświadczeniu.
Część mieszkańców i pracowników lekarz już 12 października skierował na testy, a 13 października dom został całkowicie zamknięty ze stałą obsadą personelu, która ma się rotacyjnie wymieniać. Chorych pensjonariuszy odizolowano, utworzono także strefę dla mieszkańców z wynikiem ujemnym. – Zgromadzenie zakonne na chwilę obecną skierowało do pomocy w Kamesznicy pięć sióstr i planowane są kolejne osoby do pomocy w miarę potrzeb – zapewnia dyrekcja domu opieki.
Starostwo przekazało pompy do natleniania
W pomoc placówce zaangażowało się żywieckie starostwo.
– Na miarę naszych możliwości przekazaliśmy tam środki dezynfekcyjne i artykuły spożywcze dla osób, które pozostały w tym domu. Zawieźliśmy również pompy do natleniania dla osób, którym się ciężko oddycha – mówi Stanisław Kucharczyk, wicestarosta żywiecki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS