Sainz junior już na początku roku musiał zacząć się rozglądać za nowym pracodawcą po tym, jak swój transfer do Ferrari zapowiedział Lewis Hamilton. Siedmiokrotny mistrz świata zajmie w Maranello właśnie miejsce Hiszpana.
Na stole było kilka ofert. Jako pierwsze do Sainza zgłosiło się Audi. Zwycięzca trzech grand prix zwlekał jednak z decyzją, nie chcąc przegapić szansy, jaką mogło być miejsce w którymś z czołowych zespołów.
Ojciec namawiał syna na Audi, głównie ze względu na swoją współpracę z niemieckim producentem obejmującą Rajd Dakar. Sainz junior obawiał się jednak o konkurencyjność nowego projektu i przyjął ofertę Williamsa, z mozołem próbującego wrócić do czołówki.
– Cóż, zawsze go wspierałem w tej sprawie – powiedział Sainz senior w rozmowie z dziennikiem Marca. – Ten rok nie jest dla niego łatwy. Jeszcze przed startem sezonu pojawiła się ta historia o Hamiltonie w Ferrari. Ja jako ojciec, wraz z siostrzeńcem, staraliśmy się pomagać Carlosowi, analizując wszystkie dostępne opcje. Moja rola nie zmieniła się w tym względzie.
Carlos Sainz, Scuderia Ferrari
Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images
Proszony o komentarz do wyboru syna, popularny El Matador odparł: – To jego decyzja i muszę ją szanować. Nie była łatwa ani oczywista. Były trzy czy cztery możliwości, ale koniec końców to on musiał podjąć decyzję o swojej przyszłości. Wspieraliśmy go, jak tylko mogliśmy.
– Williams to projekt, który stale rośnie. Jest coraz lepiej i musimy wierzyć, że w przyszłym roku tendencja wzrostowa zostanie utrzymana.
Sainz senior wierzy, że syn będzie w stanie zostać liderem Williamsa i poprowadzić go w kierunku czołówki Formuły 1.
– Carlos dzięki swojej pracy i doświadczeniu zostawił po sobie bardzo dobre wrażenie w każdym z zespołów, w których był. Te ekipy zawsze się po jego przyjściu poprawiały. To ważne dla profesjonalisty i tego od niego zawsze powinno się wymagać.
– Pod tym względem Carlos jest bardzo poważnym kierowcą, który wie dokąd zmierza.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS