Tim Berners-Lee stworzył technologię World Wide Web dokładnie 12 marca 1989 roku, jednak dopiero po paru latach, CERN umożliwił istnienie Internetu w takim kształcie, w jakim znamy go obecnie, czyli otwartej sieci. Wówczas całkowicie za darmo i bez licencji udostępniona została technologia World Wide Web (WWW) razem z pierwszą przeglądarką i kodem źródłowym. Większość młodych użytkowników globalnej sieci pewnie będzie wstrząśnięta jej prostotą, ale takie były początki. Oczywiście istniały już w tamtym czasie konkurencyjne technologie takie jak WAIS lub Gopher, ale to właśnie ta prostota i otwartość WWW umożliwiła sieci tak gwałtowny rozwój, przez co Internet zaczął odmieniać nie do poznania świat, a dziś większość z nas w ogóle nie wyobraża sobie bez niego codziennego życia.
Ojciec WWW postanowił wyrazić swoją opinię o globalnej sieci. Niestety, nie szczędzi on gorzkich słów pod jej adresem, a w zasadzie korporacji, które odpowiadają za to, w jak bardzo opłakanym stanie się teraz znajduje. Według Bernersa-Lee Internet wygląda tragicznie, bo został opanowany przez kilka gigantów formujących go wedle swoich upodobań i modeli biznesowych.
Obwinia on m.in. Google, Facebooka, Apple i Amazona za działania, które prowadzą do zaniku rozwoju, powstania odmienności i innowacji w globalnej sieci oraz w świecie technologii. Korporacje doprowadziły do przejęcia lub wyeliminowania z zasobów gigantycznej skarbnicy wiedzy wielu wartościowych witryn czy blogów, a w zamian tego serwują nam skopiowane jeden od drugiego pomysły, co prowadzi do stagnacji. To samo tyczy się technologii i nowych urządzeń, które są tak naprawdę odgrzewanymi kotletami lub po prostu bublami.
Co najgorsze, mają oni monopol na tworzenie swoimi aplikacjami, serwisami i projektami taką fikcyjną wizję rzeczywistości, która odpowiada ich chorej ideologii. Niestety, jest ona nastawiona tylko na globalizację rynku, chęć zysku i nieograniczoną władzę. Najbogatsi ludzie świata, którzy stoją za największymi korporacjami, sami nadali sobie prawo do oceniania, co jest prawdą, a co fałszem, co jest wolnością słowa, a co mową nienawiści.
Nie ma tutaj żadnego obiektywizmu. Na masową skalę wspierali na swoich serwisach i mediach ruchy BLM, które doprowadziły do zamieszek w wielu miastach USA, śmierci wielu ludzi i powstania strat materialnych na dziesiątki milionów dolarów. Ale gdy już doszło do manifestacji środowisk konserwatywnych pod Kapitolem, nagle zaczęli uznawać osoby je promujące za mowę nienawiści i masowo blokować na społecznościówkach, włącznie z Donaldem Trumpem.
Tim Berners-Lee powołał już do życia sztab specjalistów ze świata technologii internetowych, przedstawicieli korporacji i rządów oraz artystów, aby wspólnie stworzyć nową wizję rozwoju Internetu. Pierwszymi owocami ich pracy jest projekt zwany Solid. Jego zamysłem jest stworzenie tzw. podów, c … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS