A A+ A++

Iga Świątek znajduje się w wybitnej formie i udowodniła to we wtorek, gdy potrzebowała zaledwie 64 minuty, by wyeliminować z Roland Garros szóstą rakietę świata Marketę Vondrousovą. Jej poczynaniom z trybun przyglądała się za to Agnieszka Radwańska. – Widząc, w jakiej formie jest Iga, jak rozwinęła skrzydła po meczu z Osaką, uważam, że to też będzie mecz do jednej bramki. I w ogóle uważam, że ten mecz z Osaką był trochę finałem – oznajmiła podczas krótkiej pogawędki z polskimi dziennikarzami, w tym z Łukaszem Jachimiakiem.

Zobacz wideo Courteney Cox zagrała w tenisa z Igą Świątek

Robert Radwańska zdradził, czy Agnieszka wróci na kort. Stanowcze słowa

35-latka, mimo że od prawie sześciu lat przebywa na sportowej emeryturze, również pojawi się na paryskich kortach. Będzie rywalizowała w turnieju legend, a jej partnerką w deblu będzie Lindsay Davenport, natomiast w mikście – Sebastien Grosjean. Pierwsze spotkanie rozegra już 6 maja. W ostatnim czasie sporo jej byłych rywalek postanowiło wrócić do zawodowego tenisa m.in. Caroline Wozniacki czy Angelique Kerber. 

Czy zatem Radwańska też zaczęła rozmyślać na temat potencjalnego powrotu na kort? – Nie ma mowy o powrocie do takich obciążeń treningowych jak w czasach, gdy grała zawodowo. Żadnych szans – zadeklarował ojciec zawodniczki Robert w rozmowie z “Faktem”. – Agnieszka jest aktywna fizycznie. Gra w tenisa, w padla, uprawia inne sporty, chodzi na siłownię. Robi to jednak tylko po to, żeby utrzymać się w formie i dobrze się przy tym bawić – dodał.

Jak widać, czas mija, ale nic nie zmienia się w podejściu Radwańskiej do ewentualnej kontynuacji kariery. W styczniu jej ojciec wypowiedział się w podobnym stylu. –  Agnieszka na razie jest w swoich postanowieniach konsekwentna, więc raczej się takiego powrotu nie spodziewam. Choć w meczach legend pokazała już, że ciągle gra na bardzo wysokim poziomie, a jej występy ogląda się naprawdę fajnie – mówił wtedy.

Zauważył, że dwie wcześniej wymienione byłe liderki światowego rankingu niezbyt dobrze spisują się po wznowieniu kariery. – Przykłady Kerber i Wozniacki pokazują, jak trudne są takie powroty. Nawet dla kogoś, kto był numerem jeden na świecie, jak one. Nie jest łatwo wyjść na kort i walczyć z młodszymi, dobrze grającymi rywalkami. Tenis się zmienia, ewoluuje. Jest coraz szybszy, kiedyś było więcej gry kątowej, teraz przede wszystkim jest bum bum – podsumował.

Wszystko wskazuje zatem na to, że Radwańskiej pozostanie jedynie obserwowanie Igi Świątek. Ta w czwartek 6 maja zmierzy się w półfinale Roland Garros z Coco Gauff (3. WTA). Jeśli uda jej się pokonać rywalkę, to w finale czeka ją niezwykle trudne wyzwanie, gdyż w grze pozostały tylko cztery zawodniczki: Jasmine Paolini (15. WTA), Jelena Rybakina (4. WTA), Mirra Andriejewa (38. WTA) oraz Aryna Sabalenka (2. WTA).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAntywojenny kontrast
Następny artykułOgłoszenie otwartego konkursu ofert na realizację zadań publicznych samorządu Powiatu Krośnieńskiego w 2024 r. w obszarze „Kultura, sztuka, ochrona dóbr kultury i dziedzictwa narodowego”