W niedzielę nad ranem wybuchł pożar w zakładzie frontów akrylowych w Kaninie. Palą się cztery hale, a strażakom udało się uratować budynek mieszkalny w ich obrębie. Mieszkańcy zostali ewakuowani, nikt nie został poszkodowany.
Zgłoszenie o pojawieniu się ognia w Kaninie w województwie pomorskim wpłynęło do strażaków ok. godziny 4 rano w niedzielę. Pożar objął cztery hale produkcyjne zakładu frontów akrylowych, a każda z nich ma po około 1000 metrów kwadratowych. Na miejsce skierowano 30 zastępów straży pożarnej. Z ogniem walczy łącznie ok. 100 strażaków.
Obok hal produkcyjnych znajduje się budynek mieszkalny, który został uratowany przez strażaków.
– Udało się uratować budynek mieszkalny w obrębie hali, mieszkańcy zostali ewakuowani. Oprócz tego uratowaliśmy jedną z hal oraz dwa budynki do niej przylegające. Obecnie trwają działania gaśnicze w natarciu na płonącą halę – przekazał rzecznik prasowy komendanta PSP w Lęborku Marcin Elewart.
Strażacy podkreślają, że sytuacja jest „dynamiczna i wciąż nieopanowana”. Wstępne informacje mówią o tym, że nie ma osób poszkodowanych. Służby zakładają, że akcja gaśnicza potrwa jeszcze od ośmiu do dziesięciu godzin.
Źródło: stefczyk.info/na podst.polsatnews Autor: MS
Fot. pixabay/zdj. ilustracyjne
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS