A A+ A++

Nielegalne składowisko, gdzie w dołach głębokich na kilkanaście metrów ukryto mauzery i beczki zawierające substancje niebezpieczne, a także śmieci komunalne, ujawnione zostało w Toszku. Odpady zakopano w niewielkiej odległości od centrum tej miejscowości, w sąsiedztwie zabudowań mieszkalnych. Pojemniki uległy już rozszczelnieniu.

 

W poniedziałek grupa policjantów z wydziału do walki z Przestępstwami przeciwko Ochronie Środowiska, którzy od 5 lat zajmują się zwalczaniem procederu składowania niebezpiecznych odpadów, dokonała odkrycia kolejnego „składowiska”, tym razem w powiecie gliwickim. Na obszarze jednej z nieruchomości przestępcy zakopali kilkanaście tysięcy ton odpadów niebezpiecznych.

Obszar obejmuje około 1,5 hektara. Policjanci przy użyciu specjalistycznego sprzętu, dokonując wykopów na około 6 metrów głębokości potwierdzili, że na tym terenie są zakopane odpady komunalne oraz mauzery i beczki z substancjami niebezpiecznymi

– przekazuje Śląska Policja.

Pojemniki, które były wrzucane do wykopanych na kilkanaście metrów dołów, uległy zniszczeniu oraz rozszczelnieniu, co spowodowało przedostanie się substancji niebezpiecznych do gruntu. Biegli z zakresu fizykochemii, chemii odpadów i ochrony środowiska pobrali próbki do dalszych badań.

 
 
Pobrano również próbki gleby, aby sprawdzić, czy teren obejmujący nieruchomość uległ skażeniu. Na miejscu grupę policjantów z Częstochowy wspierali inspektorzy z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach, funkcjonariusze Straży Pożarnej w Katowicach oraz Pyskowicach. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Katowicach. Sprawa jest rozwojowa – dodaje KWP Katowice.

Policja przypomina, że za kierowanie i udział w zorganizowanej grupie przestępczej, transport i składowanie odpadów niebezpiecznych w sposób zagrażający życiu i zdrowiu wielu osób grozi do 10 lat więzienia.

Warto zgłaszać takie sprawy – chociażby anonimowo

Policja apeluje, by każdy, kto jest świadkiem składowania odpadów, zawiadamiał odpowiednie służby.

Zwracamy się przede wszystkim do osób, które mieszkają w pobliżu mało uczęszczanych miejsc, kompleksów leśnych, opuszczonych hal czy magazynów, o zwracanie uwagi na wzmożony ruch pojazdów ciężarowych oraz osób w takich miejscach. Swoje spostrzeżenia można zgłaszać pod numerem alarmowym 112, a także przez Internet – za pomocą Krajowej Mapy Zagrożeń. Tylko wspólne działania pozwolą na wykrycie przestępstw popełnianych przeciwko środowisku naturalnemu – podkreśla policja.

W Toszku miejsce składowiska oznaczono na krajowej mapie zagrożeń bezpieczeństwa, z której korzystają policjanci, jako „dzikie wysypiska śmieci”.

Jest to kolejny w ostatnim czasie, potwierdzony przez służby, przypadek nielegalnego pozbywania się śmieci. Niedawno katowicki Inspektorat Ochrony Środowiska zamknął jedno ze składowisk w Trachach, gdzie do hałdy odpadów pogórniczych wkopywane były odpady komunalne. Więcej na ten temat pisaliśmy tu.

„Zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi”. Odpady zakopywano na terenie zwałowiska

(żms)
fot. Częstochowa Policja

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUM Sosnowiec: Autobusy pojadą objazdami
Następny artykułUM Dąbrowa Górnicza: Ronda poprawiają bezpieczeństwo