Dzisiaj, 3 kwietnia (10:35)
To złe wieści dla programu “Pytanie na śniadanie”. Według najnowszych danych “Dzień Dobry TVN” stanęło na szczycie podium i jest nową ulubioną telewizją śniadaniową Polaków. Jakie straty będzie musiało odrobić TVP, by znów cieszyć się pozycją lidera? Oto szczegóły.
Ciemne chmury zbierały się nad “Pytaniem na śniadanie” od dłuższego czasu. Kiedy tylko wymieniono wszystkich prowadzących, spadek widowni wyniósł blisko 127 tysięcy widzów. Dziś już wiadomo, że konkurencyjne “Dzień Dobry TVN” straciło od tamtego czasu jedynie 21 tysięcy odbiorców, przez co wyprzedzili konkurenta pod względem oglądalności.
Według raportu udostępnionego przez Wirtualne Media średnia oglądalność śniadaniówki TVN-u w marcu tego roku wynosiła 347 tys. widzów. Minimalnie mniej widzów, bo różnica to zaledwie dwa tysiące, zebrał przed ekranami program stacji TVP. Choć nic nie jest przesądzone, widać, że nastroje fanów porannych pasm nie są najlepsze…
Jednym z głównych powodów pożegnania pozycji lidera przez Telewizję Polską jest oczywiście wymiana gospodarzy “Pytania na śniadanie”. Trzeba przypomnieć, że z pracą w TVP pożegnali się wszyscy poprzedni prowadzący, a nowe duety bardzo często budzą kontrowersje. Nie daje się też uniknąć wpadek.
Co ciekawe, były prowadzący stacji – Łukasz Nowicki zwrócił uwagę na jeszcze kilka problemów, które sprawiają, że dziennikarze przestają być tak przekonujący, jak wcześniej. W rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem zapewniał, że zrezygnował z pracy przy “Pytaniu na śniadanie”, ponieważ miał ku temu poważne powody. Jednym z nich była… nuda spowodowana powtarzalnością tematów rozmów.
“Zaczyna ci to przychodzić zbyt łatwo, zaczyna ci przeszkadzać pewna estetyka, nagle masz prawie 50 lat, już może nie chcesz być tak pastelowo ubrany, może już nie chcesz sadzić kwiatów – nie umniejszając tym, którzy to robią. Najważniejsze – 45 razy już taką rozmowę odbyłeś, identyczną. Przed świętami są te same rozmowy, przed Nowym Rokiem te same. Zaczynasz się nudzić” – zdradził Nowicki.
Ponadto gwiazdy TVP miały spory problem z grafikiem, który sprawiał, że często musiały odkładać swoje pragnienia na dalszy plan.
“Decyzja zapadła w mojej głowie ze dwa lata wcześniej. Nie jestem specjalnie konfliktową osobą, więc redakcja i szefostwo wiedzieli o tym znacznie wcześniej. Przede wszystkim współprowadząca, bo wiesz, jak bardzo jesteśmy odpowiedzialni za ludzi, z którymi prowadzimy. To z resztą najbardziej mi ciążyło. Chciałem sam decydować o tym, kiedy lecę na wakacje, a nie dostosowywać grafik do kogoś” – wyjaśniał Nowicki dla Świata Gwiazd.
Choć oczywiście od spełnienia wymagań pracowników warto zacząć, TVP czeka dużo więcej pracy, jeśli w najbliższym czasie planuje odrobić straty…
Czytaj też:
Marek Sierocki dopiero co wrócił do TVP, a tu takie wieści. Dziennikarz może mieć spory problem
Dziennikarka TVP nie żyje. “Pytanie na śniadanie” już nie będzie takie samo
Kolejne roszady w TVP. Pracowała tam niemal 30 lat, a tu nagle takie wieści
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS