A A+ A++
Ogromna dziura w wynikach Credit Suisse. Bank ogłasza radykalne cięcia etatów
fot. Arnd Wiegmann / / Reuters

Kwartalne wyniki Credit Suisse pokazały, jak poważne problemy
ma szwajcarski bank. Konsekwencją pogarszającej się sytuacji finansowej ma być głęboka
restrukturyzacja obejmująca m.in. zwolnienia tysięcy pracowników i
pozyskanie kilku miliardów dolarów kapitału.

Przychody banku sięgnęły 3,8 miliarda franków szwajcarskich
w porównaniu z ponad 5,4 miliarda franków szwajcarskich w tym samym okresie
ubiegłego roku. Zaraportowana strata netto wyniosła 4,03 mld franków wobec
zysku rok wcześniej w wysokości 434 mln.

„Trzeci kwartał, a szerzej – 2022 rok, był pod znaczącym
wpływem utrzymujących się trudnych warunków rynkowych i makroekonomicznych, co
w szczególności doprowadziło do słabszych wyników naszego banku inwestycyjnego”
– powiedział prezes Urlich Körner.

Na wielkość straty wpływ miała przede wszystkim jednak
pozycja w raporcie spółki wynosząca 3,7 miliarda franków wynikająca z utraty wartości
aktywów z tytułu odroczonego podatku, które są związane z reorganizacją banku.

Analitycy skoncentrowani na sektorze bankowym, którzy wobec pojawiających
się w ostatnich tygodniach doniesieniach o problemach finansowych i
poszukiwaniu kapitału poprzez
sprzedaż aktywów, spodziewali się straty, ale nieprzekraczającej 568 mln
franków szwajcarskich. Konsensus prognoz wynosił natomiast 413 mln franków
straty.

Bank zakończył kwartał ze wskaźnikiem kapitału podstawowego Tier 1 – kluczowym miernikiem siły bilansu – na poziomie 12,6 proc. w porównaniu z 14,4 proc. w poprzednim okresie.

Wyniki odbijają się na notowanych w Zurychu akcjach. Po
otwarciu giełdy w pierwszej godzinie handlu kurs Credit Suisse tracił ponad 10 proc. i spadł do 4,19 franka z
akcję. Cena akcji spadła w tym roku już o ponad 52 proc. Najniżej kurs był na początku października, gdy zszedł do 3,51 franka. 

Notowania Credit Suisse na giełdzie w Zurychu

Zdecydowane zwolnienia i poszukiwanie kapitału

Bank poinformował, że zamierza podjąć „zdecydowane kroki” w
celu restrukturyzacji swojego biznesu inwestycyjnego i skoncentrować się na
obszarach ściślej związanych z jego podstawową działalnością, w których twierdzi,
że ma przewagę konkurencyjną, jak zarządzanie majątkiem.

Prezes Ulrich Körner powiedział, że „radykalnie
zrestrukturyzuje bank inwestycyjny, wzmocni kapitał i przyspieszy transformację
kosztów”. Nowy kierunek strategiczny ma na celu obniżenie kosztów o 15 proc.
(ok. 2,5 mld franków) w ciągu najbliższych trzech lat i położenie większego
nacisku na zarządzanie majątkiem grupy i operacje w Szwajcarii.

Znaczna część działalności grupy w zakresie bankowości
inwestycyjnej, głównie z siedzibą w Stanach Zjednoczonych, zostanie sprzedana w
celu pozyskania środków pieniężnych i zmniejszenia narażenia na ryzyko. Na
sprzedaż mają iść też m.in. wyceniane na 330 mln franków udziały w hiszpańskim fintechu
Allfunds.

Bank planuje również emisję akcji. W sumie chce pozyskać 4
miliardy franków, w tym 1,5 miliarda od Narodowego Banku Arabii Saudyjskiej,
pod warunkiem zatwierdzenia planu restrukturyzacji przez nadzwyczajne walne
zgromadzenie zaplanowane na 23 listopada.

Po publikacji wyników Credit Suisse ogłosił, że do końca
2025 r. zmniejszy liczbę pracowników z obecnych 52 tys. do 43 tys. Zwolnienia
rozpoczną się w tym roku, a początkowo zostanie zlikwidowanych 2700 etatów.

To istotna informacja dla osób pracujących we wrocławskim i warszawskim oddziale
banku, których jest ok. 6,1 tys., z czego ponad 5 tys. pracuje we
Wrocławiu.

Efekt domina początkiem transformacji

Nowy dyrektor generalny Ulrich Koerner powiedział CNBC w
czwartek, że jest to początek „transformacji w nowy Credit Suisse”. Bank
przewiduje, że do końca 2024 r. poniesie koszty restrukturyzacyjne w wysokości
2,9 mld franków szwajcarskich, wymieniając przy tym podstawowe punkty programu
działania.

„Po pierwsze radykalna restrukturyzacja banku
inwestycyjnego; numer dwa – znaczna redukcja kosztów; i numer trzy – dalsze
wzmocnienie naszej bazy kapitałowej, i myślę, że dzięki temu mamy wszystkie
niezbędne składniki… by iść tam, gdzie chcemy” – powiedział prezes dla CNBC.

Nowa strategia to efekt domina, który rozpoczął się wraz z
olbrzymimi stratami w związku ze swoim zaangażowaniem w upadły amerykański
fundusz Archegos
Capital Management i brytyjski Greensill Capital. Do tego doszły spadające przychody
z bankowości inwestycyjnej wraz ze słabnącą reputacją i straty wynikające z wycofania swojej
działalności w Rosji.

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTajemnice ptaków z ZOO w Płocku [FILM]
Następny artykułUwodziciel z Jawora wyłudzał pieniądze symulując raka