A A+ A++

ROZMOWA || — To podejście uczy bycia częścią natury. A nie absolutnym, próbującym wszystko kontrolować władcą — mówi Witold Wysmulek z niewielkich Wierzbin (pow. piski), jeden z niewielu w regionie ekspertów od tzw. permakultury. Czyli wyjątkowo ekologicznej metody upraw. I choć brodą przypomina Rumcajsa, a wielu znajomych ma go za “pozytywnego świra”, to dodaje, że “bajka” powoli się kończy. Trzeba działać, bo oprócz epidemii będziemy wkrótce walczyć także z suszą i kryzysem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPremier Rosji zakażony koronawirusem. Putin reaguje
Następny artykułPo porannej kawie. Nauka pójdzie w las?