Obecna czołówka mistrzostw świata trzeci raz będzie miała okazję zmierzyć się z wyzwaniami legendarnego Safari. Rajd powrócił bowiem do kalendarza w 2021 roku.
Pierwszą od czasu powrotu do harmonogramu, edycję afrykańskiego klasyka na pewno dobrze wspomina Sebastien Ogier. Wraz z Julienem Ingrassią wygrał wtedy w Kenii, robiąc jednocześnie ważny krok na drodze do ósmego mistrzowskiego lauru. Przed rokiem – już z Benjaminem Veillasem – również prowadził, ale szans na zwycięstwo pozbawiła Francuza uszkodzona opona.
– Uwielbiam Rajd Safari – powiedział Ogier w rozmowie z magazynem Red Bulla. – Zwycięstwo w nim to jeden z najważniejszych momentów mojej kariery. Naprawdę. To wyjątkowy rajd.
Ogier podkreśla uwielbienie dla afrykańskiego wyzwania potęgowane przez miłe przyjęcie ze strony miejscowej ludności.
– Miejsce jest dość magiczne. Ludzie, kraj, drogi. Wszystko jest niesamowite. Kiedy patrzy się na ludzi, aż onieśmielająca jest ich serdeczność i powitanie. Nigdy nie przestają się uśmiechać.
– Uwielbiam tę ludzką stronę Kenii i zawsze zrobię wszystko, co w mojej mocy, by pomóc jej mieszkańcom.
W zgodnej opinii Rajd Safari – pomimo dostosowania do aktualnego formatu rajdowego weekendu – nadal stanowi wyjątkowe wyzwanie, a trasa pełna jest niespodzianek.
– Safari to wyjątkowe wyzwanie. Nigdzie na świecie nie ma czegoś podobnego. Nie możemy zapominać, że drogi są bardzo trudne. Mogą być wielkie kamienie i przejazd na pierwszym biegu, przeprawa przez fesh-fesh z twarzą brudną od kurzu oraz szerokie afrykańskie równiny, gdzie pędząc zerkamy na błękitne niebo.
– Taka jest Afryka i kocham ją.
Rajd Safari odbędzie się w dniach 21-25 czerwca. Na starcie pojawią się także dwie polskie załogi: Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak z ORLEN Rally Team oraz Daniel Chwist i Kamil Heller.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS