Łódzki Bieg Trzech Króli, to impreza, która rokrocznie od 2017 roku gościła biegaczy na rynku Manufaktury. Niemniej, ta edycja ze względów epidemiologicznych nie odbyła się w tradycyjnej formule, tylko w wersji wirtualnej. Wśród zawodników biorących w niej udział znalazł się Michał Olejnik.
Wychowanek UKS Azymut Pabianice do tego roku wziął udział w każdej poprzedniej edycji tego biegu. I co ciekawe, we wszystkich zajął miejsce na podium, w tym dwa razy wygrał.
2017 rok – 3 miejsce (zwycięzca Artur Kozłowski)
2018 rok – 1 miejsce
2019 rok – 2 miejsce (zwycięzca Tomasz Osmulski)
2020 rok – 1 miejsce (drugie miejsce zajął Tomasz Osmulski)
2021 rok ?
Pamiętacie moje coroczne pojedynki z Tomasz Osmulski podczas Biegu Trzech Króli? W tym roku mimo braku oficjalnego startu postanowiliśmy z Osmulem podtrzymać tradycję i ścigać się 6go stycznia na dystansie płaskich, asfaltowych 5 kilometrów. Ostatni nasz pojedynek w górskim biegu wygrałem, wyprzedzając Tomka kilka sekund. Jak będzie jutro? Podobno Tomek ostrzy sobie na mnie zęby. A Ty jak uważasz, kto wygra jutrzejszy pojedynek? ” – napisał Michał
Dla Michała pojedynek z Tomkiem zakończył się zwycięstwem, a ponadto uzyskany przez niego czas 15’22” pozwolił mu wygrać całą wirtualną 5 edycję Biegu Trzech Króli.
Wyniki: https://www.protimer.pl/bio/export/results_online/816/8641.
Obecnie pabianiczanin przebywa na obozie w górach, gdzie zamierza porządnie przetrenować ten czas. Jak sam pisze w swoich mediach społecznościowych – uwielbiam trenować, a styczniowy obóz to dla mnie zawsze okres największej objętości treningowej. Mógłbym narzekać, że jest zimno i ślisko. Ja jednak wolę myśleć, że śnieg pomoże mi zbudować większą siłę nóg, a mróz zahartuje mnie na cały sezon.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS