72 – od tylu dni bez stałego trenera pozostawali piłkarze Tottenhamu. Precyzyjnie od 19 kwietnia, gdy z pracy zwolniony został Jose Mourinho, a jego miejsce do końca poprzedniego sezonu zajął Ryan Mason. Od tamtej pory w angielskich mediach w kontekście pracy w Tottenhamie przewinęło się mnóstwo nazwisk, ale ostatecznie żaden z trenerów nie podjął się pracy w Londynie. Tak było m.in. z Mauricio Pochettino, Brendanem Rodgersem, Julianem Nagelsmannem, Antonio Conte, Gennaro Gattuso, Paulo Fonsecą, Erikiem ten Hagiem czy Julenem Lopeteguim.
Tottenham ma nowego trenera. “Dziękuję kibicom za cierpliwość”
Już kilka dni temu “The Guardian” informował, że najpoważniejszym kandydatem jest 47-letni Nuno Espirito Santo. I to się potwierdziło, bo w środę wieczorem Tottenham ogłosił, że podpisał z Portugalczykiem kontrakt do czerwca 2023 roku. – Przede wszystkim chciałbym powitać Nuno w klubie. I podziękować naszym fanom za cierpliwość. Już wcześniej mówiłem, że głównym celem jest powrót do naszego DNA, czyli do ofensywnej i ładnej dla oka gry. I wierzę, że Nuno jest odpowiednim człowiekiem na odpowiednim miejscu. Że może tutaj zbudować coś wyjątkowego – powiedział prezes Tottenhamu Daniel Levy cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Nuno Espirito Santo pracował wcześniej w Rio Ave, Valencii, Porto i ostatnio w Wolverhampton. Pracę w ostatnim klubie zaczął od sezonu 2017/18 i już w pierwszym roku wprowadził Wolves z Championship do Premier League. Na najwyższym poziomie jego drużyna radziła sobie bardzo dobrze, dwukrotnie kończąc rozgrywki na siódmym miejscu, a w poprzednim sezonie na 13., po którym Portugalczyk rozstał się z klubem. – To dla mnie ogromna przyjemność i duży zaszczyt być w Tottenhamie. Już nie mogę doczekać się rozpoczęcia pracy – powiedział po podpisaniu kontraktu Nuno, który pierwszy trening Tottenhamu poprowadzi już w poniedziałek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS