A A+ A++

W atmosferze wielkiego skandalu, jednego z największych w ostatnich latach w polskiej piłce, zakończył się mecz III rundy kwalifikacyjnej Ligi Konferencji Europy: Śląsk Wrocław – St. Gallen. Wrocławianie wygrali 3:2, ale i tak odpadli z rozgrywek. Mocno przyczynił się do tego chorwacki sędzia Duje Strukan, który podjął kilka mocno kontrowersyjnych decyzji na niekorzyść gospodarzy.

Zobacz wideo Nowa rzeczywistość Probierza. Garnitury, zegarki, ranking najprzystojniejszych selekcjonerów

Śląsk Wrocław złożył protest. Chce powtórzenia meczu

– Cała trójka sędziowska była od początku do nas negatywnie nastawiona. Powinniśmy złożyć protest, żeby zrobiło się głośno o tym spotkaniu. Nas rozlicza się za wynik, tak samo powinno się rozliczać arbitrów – mówił po meczu Jacek Magiera, trener Śląska.

Wtórował mu prezes wrocławskiego klubu i zapowiedział złożenie protestu.

– W tej chwili analizujemy wszystkie możliwości prawne. Niemniej jednak już teraz z całą pewnością mogę powiedzieć, że złożymy do UEFA protest odnoszący się do pracy arbitrów, którzy nie panowali nad boiskowymi wydarzeniami, a ich decyzje były kontrowersyjne – napisał na portalu X Patryk Załęczny.

Włodarze Śląska Wrocław w piątek poszli za ciosem i rzeczywiście zdecydowali się wysłać skargę do UEFA. Jako pierwszy poinformował o tym portal “Meczyki.pl.”.

– W piśmie znajdują się załączniki wideo odnoszące się do konkretnych sytuacji, jak kartki dla Petkova i Ortiza, które znacząco osłabiły zespół. Poza tym klub z Wrocławia wskazuje, że niski poziom prowadzenia zawodów, od samego początku prowadził do eskalowania nerwowej atmosfery między dwiema drużynami. Zamiast gasić pożary, tylko je wzniecał. Konkluzja pisma? Śląsk oczekuje powtórzenia meczu, choć w gabinetach klubowych oczywiście każdy zdaje sobie sprawę, że ponowne rozegranie spotkania jest skrajnie mało prawdopodobne – czytamy na stronie portalu.

Prezes Załęczny potwierdził również, że klub złożył skargę do UEFA.

– Nasze odwołanie zostało wysłane do UEFA. Wylistowaliśmy wszystkie kontrowersyjne decyzje sędziego, które naszym zdaniem wpłynęły negatywnie na jego przebieg i eskalowało złą atmosferę na całym stadionie. Walczymy o dobre imię Śląska i polskich drużyn w Europie. Nie możemy być tak traktowani. Chcemy ten mecz rozstrzygnąć sportowo – tego domagamy się od UEFA – napisał prezes Śląska na portalu X.

Śląsk teraz musi się skupić na rywalizacji w lidze. Po trzech kolejkach ma tylko dwa punkty i zajmuje dopiero piętnaste miejsce w tabeli.

W niedzielę, 19 sierpnia o godz. 14.45 podejmie Koronę Kielce.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiekończąca się historia: kolejny zatrzymany za oszustwo “na wnuczka”
Następny artykułBriatore spodziewa się odejścia Alonso z F1 po sezonie 2026