O porzuceniu komponentu elektrycznego Motorsport.com informował już prawie dwa tygodnie temu. Dzisiaj te doniesienia oficjalnie potwierdziła Międzynarodowa Federacja Samochodowa po tym, jak zmianę zatwierdziła Światowa Rada Sportów Motorowych.
Samochody Rally1 napędzane więc będą tylko silnikiem spalinowym, zasilanym w pełni syntetycznym paliwem, czyli niepochodzącym ze źródeł kopalnych. FIA informuje, że masa minimalna zostanie obniżona z 1260 do 1180 kilogramów. Mimo braku dodatkowej mocy z baterii – która była dostępna jedynie chwilami – zdecydowano się też na zmniejszenie zwężki – z 36 do 35 milimetrów.
Koncepcja przepisów technicznych na najbliższą przyszłość zmieniała się w ostatnich miesiącach wielokrotnie. Najpierw grupa robocza powołana przy FIA chciała istotnych zmian na najbliższe dwa lata dzielące WRC od kolejnej rewolucji, zapowiedzianej na 2027 rok. Postulowano wtedy nie tylko pozbycie się zestawów hybrydowych, ale i zubożenie pakietów aerodynamicznych oraz istotne zmniejszenie mocy.
Pomysł spotkał się jednak ze sprzeciwem wszystkich zaangażowanych obecnie producentów i FIA odstąpiła od swojej propozycji. Gdy wydawało się, że konstrukcja Rally1 pozostanie bez zmian, Compact Dynamics, dostawca zestawów, zmienił we wrześniu wytyczne dotyczące bezpieczeństwa. Zgodnie z nimi gdy zestaw zarejestrował duże wstrząsy (trzy o wartości powyżej 15G lub jeden powyżej 25G), trzeba go wymontować i odesłać na kontrolę oraz ewentualną naprawę. Wcześniej błędy można było kasować poprzez reset w parku serwisowym podczas trwania rajdu.
To wzbudziło obawy zespołów, bowiem musiałyby one zakupić na zapas więcej zestawów, co generowało dodatkowe – niemałe – koszty. Toyota i Hyundai solidarnie z M-Sportem opowiedziały się więc za rezygnacją z napędu hybrydowego.
Sébastien Ogier, Vincent Landais, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1
Autor zdjęcia: Toyota Racing
Decyzja FIA sprawia, że samochód Rally1 będzie tańszy. Zespoły nie muszą się martwić zarówno o odpowiednią liczbę zestawów hybrydowych, ale także ich obsługę podczas rajdów. To przełoży się na niższą cenę wynajmu i może przyciągnąć więcej kierowców prywatnych. Przedstawiciele federacji podkreślają też, że brak hybrydy ułatwi potencjalną przesiadkę z samochodu Rally2 do Rally1.
– Po szeroko zakrojonym dialogu z kluczowymi interesariuszami stało się dla nas jasne, że dalsze korzystanie z jednostek hybrydowych typu plug-in dostarczanych na mocy istniejącej umowy nie leży już w najlepszym interesie Rajdowych Mistrzostw Świata – przekazał Xavier Mestelan-Pinon, odpowiedzialny w FIA za sprawy techniczne.
– Możemy teraz iść naprzód z przekonaniem, że WRC staje się lepsze i silniejsze, a rozwój jest zgodny z roboczą perspektywą przepisów na 2027 rok. Po raz kolejny pokazaliśmy zdolność mistrzostw do adaptacji bez negatywnego wpływu na widowisko sportowe przy jednoczesnym odpowiedzialnym stawianiu czoła wyzwaniom naszych czasów.
– Cieszymy się również, że korzystanie z paliwa w 100 procentach zgodnego ze zrównoważonym rozwojem pozostaje kamieniem węgielnym zobowiązania naszych mistrzostw do redukcji wpływu na środowisko.
Ostatnim startem hybrydowych Rally1 – przynajmniej w najbliższej przyszłości – będzie przyszłotygodniowy Rajd Japonii, podczas którego rozstrzygną się losy najważniejszych tegorocznych tytułów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS