Pierwsze doniesienia sugerujące pożegnanie Neweya z Red Bullem pojawiły się w ubiegłym tygodniu. W środę RBR potwierdził, że brytyjski inżynier opuści Milton Keynes. Stać się to ma początku 2025 roku. Do tego czasu Newey nie będzie już tak ściśle powiązany z zespołem F1, chociaż obecny będzie podczas niektórych wyścigów. Jego głównym zadaniem stanie się jednak ukończenie projektu hipersamochodu RB17.
Doświadczony inżynier nie będzie już zajmował się projektową stroną Formuły 1 i skoncentruje się na końcowej fazie rozwoju i budowy pierwszego hipersamochodu Red Bulla, z niecierpliwością wyczekiwanego RB17. Pozostanie zaangażowany w ten ekscytujący projekt aż do jego ukończenia – brzmi komunikat zespołu.
Newey dołączył do Red Bulla niemal na samym początku historii zespołu występującego pod nazwą RBR, czyli w 2006 roku. Bezsprzecznie jest jednym z głównych autorów wielu sukcesów ekipy, w tym tytułów indywidualnych Sebastiana Vettela i Maxa Verstappena.
Komentując swoją decyzję, Newey przekazał: – Już odkąd byłem małym chłopem, chciałem zostać projektantem szybkich samochodów – powiedział 65-latek. – Marzyłem o zostaniu inżynierem w Formule 1 i miałem to szczęście je spełnić.
– Przez prawie dwie dekady pełniłem jedną z kluczowych ról w przemianie Red Bull Racing od nowicjusza do wielokrotnego zdobywcy tytułów i było to dla mnie wielkim zaszczytem. Uważam jednak, ze nadszedł odpowiedni moment, aby przekazać pałeczkę innym i poszukać dla siebie nowych wyzwań. W międzyczasie wchodzimy w ostatnią fazę rozwoju RB17, więc przez resztę mojego czasu w zespole właśnie na tym będę się koncentrował.
Z kolei Christian Horner docenił wkład, jaki Newey wniósł przez blisko dwie dekady obecności w Red Bullu.
– Wszystkie nasze najwspanialsze momenty ostatnich dwudziestu lat miały miejsce pod techniczną batutą Adriana – przypomniał Horner. – Jego wizja i błyskotliwość pomogły nam zdobyć trzynaście tytułów w dwadzieścia lat.
– Jego wyjątkowa umiejętność wykraczania poza F1 i inspiracja do projektowania bolidów, niezwykły talent do stawiania czoła zmianom i wynajdywania najbardziej znaczących aspektów regulacji oraz nieugięta wola zwycięstwa pomogły Red Bull Racing stać się siłą większą, niż mógł się tego spodziewać nawet nieżyjący już Dietrich Mateschitz.
– Dla mnie minione 19 lat spędzone z Adrianem było niesamowitą przyjemnością. Gdy dołączał do Red Bulla był już uznanym projektantem. Dwie dekady i trzynaście tytułów później opuszcza nas jako legenda. Jest także moim przyjacielem i kimś komu będę bardzo wdzięczny za wszystko, co wniósł. Dziedzictwo które pozostawi będzie odbijać się echem w korytarzach Milton Keynes, a samochód torowy RB17 będzie odpowiednim świadectwem i spuścizną czasów, które z nami spędził.
Obecnie nie wiadomo jeszcze, czym Newey zajmie się po opuszczeniu szeregów Red Bulla. Na brak ofert z pewnością narzekać nie będzie. Wiązany jest m.in. z zespołem Ferrari.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS