A A+ A++

Przyszłość Kevina Magnussena w Haasie od dłuższego czasu stała pod dużym znakiem zapytania. Nie brakowało bowiem doniesień, że Amerykanie rozglądają się za innymi opcjami na sezon 2025, a sam Duńczyk zaczął znacząco odstawiać od Nico Hulkenberga. Dziś formalnie ogłoszono rozstanie z nim po obecnej kampanii.

Tym samym obie strony zakończą najdłuższą współpracę w swojej historii. Duńczyk był reprezentantem Haasa w latach 2017-2020 i powrócił do niego w 2022 roku. Od tamtej pory utrzymywał swoje miejsce w F1, ale aktualnie wydaje się przesądzone, że zabraknie go w przyszłorocznej stawce:

“Chciałbym podziękować wszystkim w Haasie. Jestem dumny, że ścigałem się dla tak świetnego teamu w ostatnich latach. Chciałbym w szczególności podziękować Gene’owi Haasowi za jego zaangażowanie, które było widoczne przy moim powrocie w 2022 roku, kiedy myślałem, że mój czas w F1 dobiegł końca”, powiedział Magnussen.

“Miałem wiele wspaniałych momentów z tym zespołem. Są to wspomnienia, których nigdy nie zapomnę. Chociaż nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału w mojej wyścigowej karierze, pozostaję w pełni skoncentrowany na dawaniu z siebie wszystkiego przez resztę sezonu 2024 z Haasem.”

Po takim ogłoszeniu Haasa kwestią czasu wydaje się komunikat o zatrudnieniu Estebana Ocona. Od kilku tygodni Francuz był zdecydowanym faworytem do zajęcia drugiego amerykańskiego kokpitu. Każde inne potwierdzenie byłoby sporą niespodzianką.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMichał Winiarski przed olimpijskim turniejem: Lubimy startować z pozycji underdoga
Następny artykułEnergylandia Rally Team wystartuje w rajdzie Baja Aragon