O tym, że Luquinhas odejdzie z Legii do New York Red Bulls wiadomo było od kilkunastu dni. Zawodnik, który miał być kapitanem mistrzów Polski w rundzie wiosennej, do wyjazdu szykował się od ponad tygodnia. Brazylijczyka zabrakło w dwóch pierwszych meczach drużyny Aleksandara Vukovicia tej wiosny.
– Transfer Luquinhasa jest dosyć blisko. Jeżeli w przyszłym tygodniu nie zostaną dopięte szczegóły, to wszystko jeszcze będzie możliwe. Na ten moment wygląda to jednak tak, że Luquinhas nas opuści – mówił trener Legii przed meczem z Zagłębiem Lubin (3:1).
Luquinhas odszedł z Legii
Wszystko zostało jednak dopięte. W środę po południu amerykański klub poinformował o transferze Luquinhasa. Brazylijczyk podpisał trzyletni kontrakt z nowym klubem. – Jego umiejętność gry pod presją rywala, tworzenie szans sobie i kolegom, będzie bardzo dużym wzmocnieniem dla naszej drużyny – powiedział trener NY Red Bulls – Gerhard Struber – cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Luquinhas dołączył do klubu z Łazienkowskiej w lipcu 2019 roku. Od tamtego czasu wystąpił z “elką” na piersi 110 razy zdobywając 12 bramek i notując 18 asyst. Brazylijczyk sięgnął z Legią po dwa mistrzostwa Polski i zagrał z nią w tym sezonie w fazie grupowej Ligi Europy.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Portal Legia.net informował wcześniej, że mistrzowie Polski zarobią na Luquinhasie niewiele ponad trzy miliony euro. Dla mistrzów Polski to duże osłabienie w walce o utrzymanie w ekstraklasie, bo Brazylijczyk był jednym z liderów ofensywy zespołu Vukovicia.
Po 20 meczach ekstraklasy legioniści zajmują przedostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem zaledwie 18 punktów. Drużyna Vukovicia do bezpiecznej pozycji traci dwa punkty i ma jeden zaległy mecz do rozegrania.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS