A A+ A++

Od kilkunastu dni włoska prasa donosiła o tym, że Mattia Binotto nie będzie już dalej pełnił funkcji szefa Ferrari. Plotki te nasiliły się jeszcze bardziej po zakończeniu sezonu 2022, w którym Scuderia – w opinii kierownictwa koncernu – zajęła rozczarowujące 2. miejsce w klasyfikacji konstruktorów, popełniając przy tym wiele koszmarnych wpadek.

Szybko stało się więc jasne, że to 53-latek może zapłacić za to sporą cenę, co miało też związek z jego nie najlepszymi relacjami z Johnem Elkannem oraz Benedetto Vigną. Od piątku zaczęły pojawiać się informacje, że sam nawet podał się do dymisji i formalnie zostało to potwierdzone dziś.

W swoim komunikacie Włosi zakomunikowali jednak, że włosko-szwajcarski inżynier będzie pełnił dotychczasową funkcję do końca roku. Jest to spowodowane brakiem jego zastępcy, który zostanie ogłoszony już w 2023 roku:

“Z żalem muszę poinformować, że zdecydowałem się zakończyć współpracę z Ferrari. Odchodzę z firmy, którą kochałem i byłem jej częścią od 28 lat, mając świadomość, że dołożyłem wszelkich starań, by osiągnąć wyznaczone cele”, powiedział Binotto.

“Opuszczam zjednoczony i rosnący team, który jest gotowy i mocny do tego, żeby osiągać najwyższe cele. Tego jestem pewny i życzę mu wszystkiego najlepszego w przyszłości. Zrobienie takiego kroku w tym momencie jest słuszne, natomiast była to naprawdę trudna decyzja. Chciałbym podziękować wszystkim osobom z Gestione Sportiva, którzy towarzyszyli mi w tej podróży. Było w niej trochę trudności, ale też pojawiała się duża satysfakcja.”

53-latek dołączył do Maranello w 1995 roku i od początku swojego pobytu zajmował się kwestiami silnikowymi. Przed sezonem 2013 został nawet mianowanym szefem działu jednostek napędowych. Po trzech latach został już jednak mianowany dyrektorem technicznym zespołu, a po odejściu Maurizio Arrivabene w 2019 roku Scuderia ogłosiła go swoim szefem.

Z końcem grudnia przestanie pełnić i tę rolę, a kandydatów do jego zastąpienia nie ma za wielu. Na pole position do tego najprawdopodobniej znajduje się Frederic Vasseur, choć nie można wykluczyć tymczasowym rozwiązań z Vigną czy Laurentem Mekiesem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMagdalena Stępień zareagowała na ślub Jakuba Rzeźniczaka z Pauliną Nowicką. “Oni mnie nie interesują”
Następny artykułOpieka koordynowana w POZ będzie lepiej wyceniona