– Nigdy nie ukrywałem, że moim celem jest praca w roli pierwszego trenera. Doszedłem do momentu, w którym zdecydowałem, że chcę rozpocząć pracę na własny rachunek – mówił Sport.pl Goncalo Feio tuż po rezygnacji ze stanowiska asystenta trenera Rakowa Częstochowa. I jak się okazuje, Portugalczykowi udało się zrealizować ten cel w bardzo krótkim czasie. Już w najbliższą niedzielę będzie miał okazję zadebiutować na ławce trenerskiej.
Goncalo Feio nowym trenerem Motoru Lublin. Portugalczyk zrealizował marzenie
W poniedziałek władze Motoru Lublin poinformowały, że nowym szkoleniowiec drużyny został nie kto inny, jak właśnie Feio. 32-latek zastąpił na tym stanowisku Wojciecha Stefańskiego, który był trenerem tymczasowym po odejściu Stanisława Szpyrki. Szpyrka poprowadził lubelski klub w dziesięciu spotkaniach – tylko jedno z nich zakończyło się zwycięstwem Motoru, cztery remisem, a aż pięć porażką. W związku z tym drużyna, której celem był awans do ekstraklasy, teraz drży o utrzymanie w II lidze. Zespół znajduje się na ostatnim, 18 miejscu, z dorobkiem siedmiu punktów.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
To właśnie Feio ma pomóc Motorowi wyjść z kryzysu. Obok niego na ławce trenerskiej zasiądzie Mateusz Stolarski. Reszta sztabu szkoleniowego nie ulegnie zmianie. Wspierać Portugalczyka będzie także nowy dyrektor sportowy Paweł Tomczyk, który zastąpił na tym stanowisku Arkadiusza Onyszko.
Feio trafił do Polski ponad dekadę temu. Najpierw pracował w Akademii Legii Warszawa. Później awansował i rozpoczął współpracę z pierwszym zespołem stołecznego klubu. Tam pełnił rolę analityka oraz asystenta trenera. Wraz z Legią sięgnął po mistrzostwo Polski oraz Puchar Polski.
Następnie przeniósł się do Wisły Kraków, gdzie występował jako drugi trener u boku Kiko Ramireza. Później tę samą rolę pełnił w greckim AO Xanthi, po czym znów wrócił do Polski i wkroczył w szeregi Rakowa Częstochowa. W tej drużynie był asystentem Marka Papszuna. Z częstochowskim klubem dwukrotnie wywalczył Puchar Polski. Ponadto do kolekcji dołożył wicemistrzostwo kraju oraz Superpuchar Polski. Z klubu odszedł niespodziewanie w lipcu 2022 roku.
– Jestem dumny z tego, co razem osiągnęliśmy. Przez 2,5 roku byłem trybem w znakomicie pracującej maszynie. Maszynie, którą wspólnie wznieśliśmy na dużo wyższy poziom. Stało się tak dzięki pracy wielu ludzi. Powiedziałem ostatnio, że Raków ma najlepszy sztab szkoleniowy w Polsce i zdania nie zmieniam – mówił wówczas Portugalczyk.
W przeszłości Feio był również piłkarzem. Grał m.in. dla Benfiki Lizbony, w której także stawiał pierwsze kroki w roli trenera.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS