A A+ A++

Po raz ostatni Angelique Kerber pojawiła się na korcie podczas ubiegłorocznego Wimbledonu. W późniejszym czasie Niemka z polskimi korzeniami ogłosiła, że jest w ciąży, co automatycznie spowodowało zawieszenie kariery. W lutym urodziła córeczkę Lianę i postanowiła spróbować powrotu do zawodowej rywalizacji i zawiesiła karierę.

Zobacz wideo
Paweł Zatorski po pierwszym zwycięstwie w sezonie: Początek sezonu jest dla nas trudny

Oficjalny powrót byłej mistrzyni. Wraca już w styczniu

Kilka tygodni temu “Bild” informował, że tenisistka ćwiczy w Akademii Tenisowej “Angie”, której jest właścicielką. Obiekt zlokalizowany jest w podpoznańskim Puszczykowie w województwie wielkopolskim, skąd pochodzi rodzina tenisistki. Sama ma tam dom. Szkoleniowcem 35-latki został Torben Beltz, który wcześniej prowadził Anett Kontaveit. Estonka zakończyła już karierę. To właśnie on doprowadził Kerber do pierwszego miejsca rankingu WTA w 2016 roku.

– Kiedy wrócę na kort? W 2024 roku z jasnym celem gry w Australian Open. Dotyczy to również turniejów przygotowawczych w Australii oraz może wystąpię w United Cup w barwach Niemiec. Powrót do rywalizacji wielkoszlemowej w Melbourne byłby niczym sen – zapowiadała tenisistka.

Ten sen się spełnił, gdyż Angelique Kerber znalazła się w kadrze Niemiec na United Cup, które wystartuje pod koniec grudnia. W dodatku poinformowano, że trzykrotna mistrzyni wielkoszlemowa zagra w turnieju w Adelajdzie rangi WTA 500. Rywalizacja rozpocznie się 8 stycznia, poprzedzając Australian Open. To sugeruje, że Niemka w Melbourne również zagra, jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego. Z pewnością będzie mogła liczyć na dziką kartę. 

35-latka urodzona w Bremie ma na swoim koncie trzy zwycięstwa wielkoszlemowe. Dwa – Australian Open i US Open – w 2016 roku, który był jej najlepszym w karierze, gdy zostawała numerem jeden na świecie. Dwa lata później wygrała Wimbledon. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp
Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKupuj lokalnie – wspieraj realnie.
Następny artykułZwłoki noworodka w Gdyni. Ciało leżało na balkonie