Odznaczony za bohaterską postawę
24.12.2019
Święta Bożego Narodzenia to czas dobroci, czas kiedy pamiętamy o słabszych. 18 października Lucjusz Nadbereżny prezydent miasta Stalowej Woli uhonorował osobę, która dba o innych nie tylko od święta. Odznakę „Człowiek Stalowej Woli” otrzymał Konrad Latawiec, który wykazał się bohaterstwem m.in. obezwładniając psa, który pogryzł dwie osoby.
– Mam dzisiaj wielką przyjemność w imieniu samorządu miasta Stalowej Woli uhonorować pana Konrada Latawca tytułem „Człowieka Stalowej Woli”. Jest to odznaczenie, które samorząd miasta Stalowej Woli wręcza osobom wyróżniającym się swoją obywatelską i bohaterską postawą. Poprzez tę odznakę chcemy dawać dobry przykład ludzi, którzy nie przechodzą obojętnie wobec zła, tragedii i nieszczęść – mówił podczas uroczystego wręczenia odznaczenia Lucjusz Nadbereżny prezydent miasta Stalowej Woli.
Jak podkreślił włodarz miasta, osiemnastolatek w okresie tylko kilkunastu miesięcy udowodnił, że ma w sobie postawę Człowieka o Stalowej Woli. Odznaczenie jest związane z wydarzeniami z niedzieli 15 grudnia, kiedy w godzinach wieczornych owczarek niemiecki zaatakował kilka osób, w tym dzieci. Gdyby nie szybka interwencja młodego mężczyzny mogłoby dojść do tragedii.
– Wyjąłem sznurówkę z buta i chciałem mu owiązać pysk, ale wyrwał się i ugryzł mnie w palce. Po chwili zaatakował idące dwie panie z dzieckiem i z psem maltańczykiem. Starsza pani wzięła maltańczyka na ręce. Wilczur rzucił się na nią i przewrócił ją. Pani upadła na samochód. Podbiegłem do niej i udzieliłem jej pomocy. Wyciągnąłem maltańczyka z pyska owczarka niemieckiego. Obezwładniłem wilczura i usiadłem na nim, obwiązałem mu nogi sznurówką z buta – relacjonował Konrad Latawiec.
– To jest wspaniała postawa, bo wielu z nas oko w oko z agresywnym psem w takiej sytuacji pewnie miałoby duży dylemat jak się zachować – mówił prezydent Stalowej Woli.
Ale to nie jedyna sytuacja, w której Konrad Latawiec wykazał się heroiczną postawą. W maju 2018 roku uratował mężczyznę z płonącej przyczepy kempingowej. – W momencie kiedy kilkanaście innych osób nagrywało płonących ludzi, szukało sensacji, pan Konrad był tą osobą, która wbiegła do palącej się przyczepy i uratowała jedną z osób – opowiadał Lucjusz Nadbereżny.
Jak podkreślił prezydent, Konrad Latawiec niósł pomoc także w inny sposób m.in. wyławiał rowery miejskie z „Oczka”, kiedy ktoś dla żartu wrzucił je tam, informował o niszczeniu i dewastowaniu mienia miejskiego. – Niech osoba Pana Konrada, młodego człowieka będzie wspaniałym przykładem tego, jak można nie przechodzić obojętnie wobec zła, niebezpiecznych sytuacji, aktów wandalizmu, zagrożeń, które dzieją się na terenie miasta Stalowej Woli – dodał prezydent Nadbereżny.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS