Ponad 10,5 mln zł domaga się bydgoski ratusz od Transprojektu Gdańskiego, czyli firmy, która zaprojektowała most Uniwersytecki. To zwrot kosztów poniesionych wskutek awarii węzłów mocujących wanty. Niestety, podczas sesji prezydent Rafał Bruski nie zmierzył się z faktami niewygodnymi dla swoich podwładnych.
“Panie prezydencie Bruski… Pan mnie obraża” – parafrazą tych słów poety Andrzeja Bursy muszę zacząć ten komentarz. Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, który już wcześniej raczył mnie ochrzcić “frustratem z wolnych mediów”, tym razem mówił o “dziennikarzu, który napisał już tyle razy nieprawdę”. Jednym słowem nazwał mnie kłamcą. Panie prezydencie, proszę pokazać te sprostowania czy sprawy sądowe, które nade mną ciążą. Owszem, w poszukiwaniu prawdy – dochodząc do niej swoimi ścieżkami wobec braku transparentności części urzędników – zdarza mi się trochę chybić. Jak w listopadzie 2020 r., gdy pisząc, że z mostem Uniwersyteckim “źle się dzieje”, wskazałem na kłopoty z pylonem, a o wanty chodziło. Tylko że ten rzetelnie przygotowany tekst z tą skazą zmusił drogowców do ujawnienia awarii. Wcześniej ją zataili.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS