A A+ A++

Negocjacje ze stroną czeską ws. kopalni w Turowie były realizowane bezpośrednio przez rząd; ambasada RP w Pradze wspomagała te działania, ale nie było to kluczowe – podkreślił rzecznik rządu Piotr Müller. Jak zapewnił, odwołanie ambasadora Polski w Czechach nie utrudni negocjacji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Niebywałe! Polski ambasador staje po stronie Czech ws. Turowa: Bądźmy uczciwi i przyznajmy, że powodem sporu była arogancja

— Politycy PiS reagują na skandaliczny wywiad ambasadora w Czechach! „Bezrefleksyjne powielanie obcej narracji”; „Komentarz zbędny”

— Premier podjął decyzję! Ambasador RP w Czechach zostanie odwołany. „Nie ma zgody na skrajnie nieodpowiedzialne wypowiedzi”

W czwartek rzecznik rządu poinformował, że premier Mateusz Morawiecki zdecydował o rozpoczęciu procedury odwołania ambasadora Polski w Republice Czeskiej Mirosława Jasińskiego. Powodem były słowa ambasadora na temat polsko-czeskiego sporu o kopalnię w Turowie, które w ocenie rządu były skrajnie nieodpowiedzialne.

Müller, zapytany w sobotę, jak ta sytuacja przekłada się na negocjacje wokół kopalni w Turowie, zaznaczył, że „wszelkie działania dotyczące negocjacji ze stroną czeską były też realizowane bezpośrednio przez rząd”.

Kto prowadził negocjacje?

Ambasada w Pradze oczywiście wspomagała te działania, natomiast one nie miały kluczowego charakteru, więc jeżeli chodzi o to, to nie jest to przyczyna, dla której miałoby się coś gorszego zadziać, jeśli chodzi o dalsze negocjacje

— zapewnił rzecznik rządu.

Müller zwrócił uwagę, że negocjacje są trudne, ponieważ w Czechach dopiero co został powołany rząd.

W związku z tym też zainteresowanie tym tematem ze strony czeskiej na razie nie jest na najwyższym poziomie

— dodał.

Rzecznik rządu podkreślił też, że strona polska liczy, że dojdzie do porozumienia.

Cały czas nasza oferta jest na stole

— powiedział.

Ambasador RP w Pradze Mirosław Jasiński udzielił wywiadu „Deutsche Welle”, w którym był pytany m.in. czy spór o Turów uda się rozwiązać polubownie. „W ogóle nie dopuszczam, żeby była jakaś inna możliwość” – powiedział ambasador.

W tej chwili jednak czeskie ministerstwa pracują nad exposé premiera. Dla nas to niekorzystne, bo trudno ustalić terminy spotkań. Tak naprawdę chyba jednak pozostało bardzo niewiele szczegółów niedopracowanych technicznie. Sądzę, że uda się to zakończyć podczas jednego spotkania na poziomie ministerstw środowiska. Liczę na to, że potem stosunkowo szybko spotkają się premierzy

— kontynuował.

Brak empatii, brak zrozumienia”

Mówiąc o genezie sporu o Turów, Jasiński ocenił, że „to był brak empatii, brak zrozumienia i brak chęci podjęcia dialogu – i to w pierwszym rzędzie z polskiej strony”.

W końcu podobne rzeczy zdarzały się i w Bełchatowie czy Koninie i nikt tam z tego nie robił afery

— powiedział.

Mirosław Jasiński oficjalnie objął urząd ambasadora RP w Pradze 20 grudnia ubiegłego roku. W placówce dyplomatycznej RP w Pradze nie było ambasadora od czerwca 2020 r., gdy prezydent Andrzej Duda odwołał ze stanowiska, w związku z zarzutami o mobbing pracowników, Barbarę Ćwioro.

gah/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMLS: Lorenzo Insigne w Toronto z rekordowym kontraktem
Następny artykułBudowa S74 przez Kielce. Ochrona środowiska wezwała drogowców do złożenia wyjaśnień