Poseł lewicy prof. Maciej Gdula zażądał usunięcia z listy lektur szkolnych „W pustyni i w puszczy” Henryka Sienkiewicza jako książki szkodliwej, która propaguje rasizm i patriarchalizm.
Ostatecznie zgadza się na przesunięcie jej do klas wyższych, gdzie powieść zostanie omówiona krytycznie, czyli uczniowie dowiedzą się, dlaczego literatura taka nie powinna mieć racji bytu. Inicjatywę Gduli potraktować trzeba wyłącznie jako próbę przed konsekwentną akcją weryfikacji nie tylko lektur szkolnych – dlaczego się do nich ograniczać? – lecz całości kanonu literackiego, który – nie wahajmy się nazwać rzeczy po imieniu – jest patriarchalny, ksenofobiczny, homofobiczny, wykluczający i nietolerancyjny. Działacze lewicy znoszą go tak długo, pewnie dlatego, że zajęci naprawianiem świata nie…
Szanowny Czytelniku, możesz przeczytać cały artykuł
– wystarczy, że dołączysz do subskrybentów Sieci Przyjaciół.Jeżeli masz wykupiony dostęp do Sieci Przyjaciół zaloguj się na swoje Konto Czytelnika
Wybierz subskrypcję:
Wybierz cyfrową prenumeratę tygodnika Sieci, a dodatkowo otrzymasz dostęp do magazynu wSieci Historii i do artykułów
na portalu wPolityce.pl.Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS